Nie jesteś zalogowany na forum.
Mikie się zdziwił - Na baczność? Nie wiem co takiego Maria Ci naopowiadała, ale ściemniała na całego.. i nie przeszkadzasz mi, wiec nie musisz się tak spieszyć, jeśli jeszcze chcecie plotkować
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie za bardzo. Maria nie chce juz rozmawiac. -powiedziala Ana i pozbierala sie inposzla na taksowke
Maria sobie usiadla i dopila te lampke wina bez slowa.
Offline
- Na pewno wróci do domu? Może ochrona ją odwiezie? Pokłóciłyscie się czy to ja tak na nią działam?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tak to jest jak ktos sie upija i nic nie rozumie. Dojedzie do domu. Nie zatacza sie.
Offline
uniósł brewkę - chcesz się wyzalić na psiapsi?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie...to niewazne-westchnela -Juz zalatwiles sprawy?wszystko dobrze?
Offline
- Jak widzisz nadal jestem piękny - powiedział rozbawiony i usiadł obok niej
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Patrzyla przed siebie, a potem sciszyla muzyke.
Spojrzala w koncu na Miguela -Bylo w porzadku. Poopowiadalysmy sobie duzo, posmialysmy sie...i na koniec powiedziala dwa slowa za duzo, ale jutro mnie przeprosi...wiec nie bede przezywac...
Offline
- A jak nie przeprosi to koniec z przyjaźnią? Szybko poszło, dopiero wróciliśmy...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Raczej nie ma czegos takiego jak koniec z przyjaznia tak szybko...no szybko poszlo...jeszcze jutro tak cudownie pewnie pojdzie z moimi rodzicami. Takze tylko sie cieszyc!-az wstala z emocji
Offline
Mikie uznał, ze jutro będzie zajebany robotą hahahah - I po co się nakręcasz? Chyba też ci szumi to wino...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wypilam jedna lampke...nie chce sie nakrecac,ale wiem o tym...znam ich wszystkich -westchnela i zlapala sie za glowe -Ona ciagle mysli, ze ja mam syndrom sztokholmski...
Offline
- i tym się tak przejmujesz? daj spokój...niech sobie gada... Idziemy do łóżka?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To go olala i podeszla do okna i patrzyla
Przez nie. Ona sie przejmowala, a on nawet jej nie dotknal tylko sie chcial bzykac:(
Offline
Przewrócił ślepkami - Maria serio? Zamierzasz się przejmować jej marudzeniem po pijaku? Znajdź sobie nową przyjaciółkę i nie przejmuj się Ana...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Odwrocila sie do niego -Miguel, co ty mowisz? Przyjaznie sie z nia od lat. Moze jest pijana, ale powiedziala co mysli...myslisz, ze latwo znalezc nowa przyjaciolke? Dziewczyny mnie nie lubia...poza tym to nie jest zabawa. Przyjazn to tez powazna rzecz i sie pracuje na to latami.-podeszla do niego -Ale w jednym masz racje. Nie bede sie juz przejmowac.
Offline
- Nie przesadzajz tym, że Cię nie lubią.... z Elisą od razu złapałaś kontakt... Musisz znaleźć sobie koleżanki, którym pasuje twój charakter... Czy teraz już możemy się zrelaksować?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tak...chce sie zrelaksowac...nie chce juz myslec o tym...
Offline
Podszedł do niej i ją pocałował - Słuszna decyzja... Bardziej mi się podobał poprzedni strój..- powiedział dobierając się do niej.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Poprzedni? Chyba jak bylam nago-odparla calujac go i tez go rozbierala
Offline
w sumie też miała rację zaśmiał się - Nie będę się z tobą kłócił.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Spojrzala na niego i zlapla go za ryjek -Kocham cie...kocham cie calego od stop do glowy...calego jak tu stoisz, wszystko w tobie kocham-powiedziala sama siebie przekonujac se to nie syndrom haha
Offline
- A miałaś jakieś wątpliwości? - zapytal rozbawiony. - Mam porozmawiać z Aną osobiście?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Na pewno nie teraz. Moze jutro...chyba nic nie szkodzi porozmawiac-patrzyla na niego i pocalowala go w usta -A ja nie mam watpliwosci, ze cie kocham...po tym wszystkim, z tym wszystkim, z tym co bylo i bedzie. Zawsze z toba.
Offline
- Jestem tego bardziej niż pewien...- i jak została bez ciuszków to się ocierał o nią
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline