Nie jesteś zalogowany na forum.
-Ok...powiem ci...powiem ci te tajemnice...
Offline
- No śmiało.... będzie mniejsza awantura...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Kiedys jak mialam 15 lat i jeszcze bylam dziewica, barszo interesowali mnie faceci...chodzilam na basen, a pozniej podgladalam facetow pod prysznicem-zacieszyla sie
Offline
roześmiał się - 15 lat i wciąż dziewica?!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Oczywiscie! Mialam sie oddac jakiemus prymitywowi?
Offline
- Ahh więc nie był prymitywny...zapewne gentelman w każdym calu...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie byl zly-podniosla brwi -A twoje rozdziewiczenie? Spusciles sie po 10 sekundach?
Offline
odpuścił sobie! - Nie był zły, nie brzmi dużo lepiej niż prymityw...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Przeciez pierwsze razy nie wygldaja jak w filmach romantycznych.
Offline
- No śmiało... opowiadaj... kibel w podrzędnej dyskotece?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Miguel yaaa...ale masz o mnie zdanie. Mowilam, ze mnie nie znasz.
Offline
- To ty powiedziałaś, że nie było jak w filmie - powiedział śmiejac sie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-bylo u mnie w domu. To byl kolega z klasy. On tez byl prawiczkiem, wiec bylo niby dobrze, ale nudno. Na koncu ojciec nas nakryl. Wyrzucil go nago z domu, a za nim jego rzeczy.
Offline
Mikie słuchał, a potem się roześmiał - Jak mogłaś dać się nakryć i to ojcu!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie wiedzialam, ze wroci. Mial byc w pracy na nocke-zasmiala sie -To teraz ty powiedz o swoim pierwszym razie.
Offline
- Nie dałem się nikomu nakryć... wypiliśmy, naćpaliśmy i bzyknęliśmy w kiblu, w klubie należącym do ojca...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To byla twoja dziewczyna czy jakas pierwsza lepsza z klubu?
Offline
- Koleżanka, do dzisiaj mamy kontakt...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Podniosla brwi -Oh...mam byc zazdrosna? Po to to powiedziales?
Offline
- Nie, przecież ty nie jesteś taka
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dokładnie. Mam ją gdzieś. W ogole się nie liczy. -wlazla na niego okrakiem i
Pocalowala go -Ja sie liczę.
Offline
zaśmiał się - już nie możesz się doczekać...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Masz takie spojrzenie...jakbys caly czas sie ze mna droczyl, kusil mnie...-powiedziala i zaczelamsie ocierac
Offline
- nie wiem o co ci chodzi - powiedział rozbawiony i ją pocałował
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Nabila sie na niego i dobila si oporu. Jeknela przy jego ustach -Strasznie cie pragne...
Offline