Nie jesteś zalogowany na forum.
- Bo to ładny kwiatek - powiedział rozbawiony i poszedł sobie, żeby myślała cały dzień dlaczego taki wybrał hahaha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Ale w sumie dlugo nie myslala bo gdzies kiedys w jakims serialu ( dom kwiatow ha) ogladala, ze petunia znaczy gniew!
Offline
łahahahhaa pięknie to sobie wytłumaczyła, chociaż on tak głębokiego sensu nie planował hahaha
Zszedł na dół i z Aaronem i Domeniciem rozmawiał o Nacho - Ten skurwiel się panoszy w naszym mieście! Zapewne pomieszana dostawa to jego sprawka.... Tylko my wiedzieliśmy o tym, a jednak odezwał się do Marii o tym...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria wiec postanowila okazac swoj gniew ha i byla zla na niego! Lezala i myslala o tym wszystkim z rana
Offline
nic jej mikie nie zrobił!!!
- Macie go znaleźć, nie może wyjechać z miasta i kraju... Za dużo ten śmieć wie.... - no i przypomniała mu się druga sprawa- Aaron niech Elisa da Ci namiary do swoich koleżanek, które mają dzieci..
Aaron się zaśmiał - Chcesz już się uczyć jak to jest z bachorami? Na pewno będziesz zachwycony...
- Chcę wiedzieć czy któraś z nich ma dziecko ze mną...- Aaron i Domenic się zszokowali.
- Nie wiesz gdzie zostawiłeś swojego plemnika poza Marią?? - zapytał Domenic
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria spogladala na tel czy Nacho cos odpisal, ale czula, ze jak y cos odpisal to ze ma sie pierdolic i ja zabije ha W koncu zmeczona zasnela
Offline
- Mam nadzieję, że nigdzie więcej się nie zgubił... - powiedział i nalał sobie whisky - Ten fiut coś Marii powiedział i nie wiem o co mu chodziło... To jedyny powód, dla którego chce go mieć żywego... ale nie będę płakał jak będzie martwy...
No i tak sobie rozmawiali o Nacho, który w końcu się odezwal do Maryśki
"Piękne rozgranie... Zapomniałaś jednak kim jestem... "
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Obudzil ja dzwiek telefonu i spojrzala w smsa: „Musialam. Przykro mi”
Offline
"Rozumiem, w takim razie ja jestem zobowiązany do zachowania milczenia... Wszystko jak zawsze wyszło na dobre twojemu męzulkowi.... Upiekło mu się"
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
„zrobisz co uwazasz, do niczego cie nie zmuszam. Sam wiesz jak jest...ja jestem po przeciwnej stronie. Żegnaj”
Offline
Nacho się zaśmiał do siebie i jej odpisał "Sama przecież napisałaś "
Aaron z Domeniciem się w końcu zebrali zabierając winnych porannej akcji, żeby Maryśka nie musiała więcej oglądać.
Miguel kazał pozostałym podwoić liczbę ochroniarzy i zagroził, że skończą jak inni jak nie będą uważni!, a potem poszedł zajrzeć do Maryśki
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria juz nie pisala z Nacho a nawet wszystko wykazowala. Spojrzala na niego -Hej...wszystko zalatwiles?
Offline
- Na to wygląda... Odpoczęłaś?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wiem, ze Petunia oznacza gniew...dlatego mnie tak nazwales?
Offline
- Co? - zapytał zaskoczony. - Cały czas rozkmniasz mój romantyzm? - zapytał śmiejąc się.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Niee. Caly czas nie. Wiedzialam od razu co to oznacza. Tylko zastanawialam sie czemu tak.
Offline
- Miało być zabawnie, nic to nie znaczyło... Co chcesz do jedzenia?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zamist nazywac mnie kwiatami to kupuj mi je...-wystawila mu jezyk -chcialabym zjesc jakies pieczone ziemniczki z warzywami i miesem... i sosem...
Offline
- Ziemniaki to też warzywa... - powiedział omijając pretensje odnosnie kwiatów hahaha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wiec chce je zjesc-palnela go w lepetynke lekko -Zejde na dol. Nie bede tu lezec clay dzien-wygramolila sie z lozka
Offline
- Ok... Mam nadzieję, że uda się coś zamówić w tym stylu... Będę czekał na dole..- powiedział i sobie poszedł.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria ubrala szybko jakas sukieneczke na siebie i uczesala wloski. Zeszla na dol i szukala go
Offline
w salonie siedział, relaksował się po tym jak zamowil im żarcieee
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To go tam znalazla. Podeszla, nachylila sie i zamoast za jakas szmate to go tam zlapala za buzke i pocalowala
Offline
Odwzajemnił i zerknął na nią - Dalej nie masz dość?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline