Nie jesteś zalogowany na forum.
No to zeszli do kuchni i Maria sobie zrobila jakies zdrowe zarcie, myslac o dziecku i zajadala.
Az zadzwobila Ana do niej wie.lc Maria odebrala -Halo Ana?
-Gdzie bylas kurwa? Maria! Myslalam, ze twoj chory na glowe maz mnie zabije! Serio sie wysyraszylam. Szukal cie.
-Ale cie nie zabil.
-Bardzo smieszne. Co sie tam odwalilo?
-Ucieklam mu. Powiedzialam, ze jade do ciebie...dlatego byl u ciebie. Przepraszam. Musialam cos powiedziec...
-Co znowu ci zrobil, ze uciekalas?
-Nic, Ana. Juz ok. Jestem w domu. Jsk bedziesz miala czas to wpdaj. Bede tu...-no i sie rozlaczyly
Offline
Domenic na nią spojrzał - Wszystko ok?
No i ofc Mikie w końcu też wrócił do domku, ale zatrzymał się w salonie i sobie usiadł na kanapie.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tak...wystraszyla sie wczoraj Miguela...ale przejdzie jej. Ide do sypialni...tez odpocznij.
Offline
- I znowu będziesz tam siedziała i płakała?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie bede plakala. Nie martw sie-usmiechnela sie lekko i poszla tam do sypialni
Offline
To jak się zmyła to Mikie zajrzał do kuchni i przepytywał Domenica z Maryśki i jej przygód. DOmiś się czuł jak na spowiedzi hahahahha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria sie walnela na lozku i myslala o tym wszystkim
Offline
- Jest coś jeszcze... Maria wróciła do swojego pokoju....- powiedział domiś
- świetnie.... widocznie znowu chce się bawić jak poprzednim razem..- no i poszedł sprawdzić czy to prawda
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To juz nie lezala Tylko wygladala przez okno. Nie chciala nikomu mowic o tym co sie tu dzieje, ale chciala kogos jej bliskiego przy niej.
Offline
to bez pukania wpadł do jej pokoju - Co tu robisz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Odwrocila sie szybko -Wynioslam sie, zebys nie musial na mnie patrzec.
Offline
- Ah więc będziemy zachodzić na bzykanko i każdy wraca do swojego łóżka... cool...- rzucił z sarkazmem
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Idealnie. Zero klotni i sporow...
Offline
Na szybko jak to przemyślał to mu sie nawet spodobało... podszedł do niej i ją złapał za ramię, żeby ją odwrócić do siebie i pocałował ją
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Odwzajemnila, tak jak zawsze, bardzo namietnie, ale nie dotknela go.
Offline
nie przeszkadzało mu to, ale sam sie zabrał za rozbieranie jej
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Ruszyla sie w koncu i zaczela rozbierac jego i calowac go coraz zachlanniej
Offline
Odsunął się - Odwrócił się i oprzyj ręce o łóżko...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No i tak zrobila. Odwrocila sie i oparla raczki o lozko wypinajac sie ladnie w jego strone
Offline
to zerkwał z niej majciochy jednym ruchem hahah
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To ja lekko zabolalo i jeknela sobie, tez ten jek byl z zaskoczenia, bo jak to zrobil. Glowke odwrocila do niego i spojrzala mu w oczy
Offline
to mogła zobaczyć jak zdjął pasek od spodni i jej wpierdolił w dupę paskiem
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Wiedziala, ze to ja czeka. Pisnela glosno, bo ja bardzo zabolalo -Miguel!
Offline
- Nie migueluj teraz! - i znów dostała, bo jeszcze nie zdxecydował ile razy jej będzie musiał rpzyłożyć, aby odpukotowała swoje zniknięcie i smierc innych ludków
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Znowu pisnela glosno po jego uderzeniu. Bardzo ja bolalo, ale sie trzymala jeszcze. -Fak!
Offline