Nie jesteś zalogowany na forum.
-Nigdzie nie ide. Nie wiem gdzie i nie jestem na twoje posylki-podniosla brwi i poszla sobie z gracja do swojej supialni
Offline
- Świetnie... trzeba było poczekać z tym hotelem do rana... - Powiedział do siebie, ale nie poszedł za nią, żeby jej nie roznieść na atomy. Pozbierał się z łóżka, ubrał się i zszedł do kuchni mijając jej pokój bez drzwi, gdzie się zatrzymał - Skoro nie chcesz iść to spędzisz dzisiaj dzień w domu... - no i poszedł
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-lepsze to niz z toba!-odlrzyczala mu
Offline
- Inne nie narzekają! - odwrzeszczał jej i uciekł do kuchni, żeby nie słyszeć co mu chce rzucić. W kuchni robił kawkę i zastanawiał się co chciałby zjeść na śniadanie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-No to zobaczysz...chciales mnie dla innych nie dla siebie, to zobaczysz...-powiedziala i napisala pare smsow a potem poszla sie ubrsc. Ubrala bielizne i sukieneczke. Ogarnela wloski tak
I zeszla cos zjesc
Offline
się zdziwił, że włosy ogarnęła - Serio? Układasz włosy, żeby siedzieć w 4 ścianach? Strasznie niepraktyczne..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie musisz patrzec...-pokrecila glowa jak mu sie nie podobalo, ze dba o siebie i robila sobie sniadanie
Offline
- Długo zamierzasz się jeszcze dąsać? Nudzą mnie już te twoje fochy
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Skoro sie nie umiem jak zwykle wytlumwczyc ani przeprosic. Nie robie trgo dla twojej rozrywki. Ponizasz mnie i straszysz!
Offline
- Porozmawiaj z ochroną... Wtedy się dowiesz co to poniżanie i straszenie... Nie wiesz jak muszę się hamować, aby nie pokazać Ci tego co chcesz, ale jeszcze nie podniosę na Ciebie ręki...- ostrzegł ją uprzejmie lol - Jak to ostatnio powiedziałaś... Wychodzę i nie wiem kiedy wrócę... - odstawił kawę zamiast ją wypić i wyszedł
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Wyslala mu wiec smsa:
“ teraz mnie straszysz, ze mnie uderzysz? Kazalws tej dziwce wezwac mezczyzne. Staliscie w trojke i patrzeliscie na mnie!! Nie zrobilbys nic gdybym nie krzyczala. Nie jestem twoja zabawka!! Nie masz w sobie za grosz gentlemana! Nie wiesz co to znaczy traktowac mnie jak twoja kobiete, zone! Wystawisz mnie na pokaz! Balam sie, ze on mnie zgwalci! Musialam krzyczec przez ciebie! Nie mas sumienia? Nie rusza cie to co zrobiles?”
Napisala i rzucila talerzen
Offline
To jej ładnie odpisał
"Jak zawsze wiesz lepiej....ale tak jak mialas nauczyć się zasad uległej, tak powinnaś nauczyć się widzieć różnice między pokazówka a rzeczywistością...."
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
SMS:
“Duzo zniose, ale nie straszenie gwaltem. Ani nie straszenie, ze mnie uderzysz.”
Odpisala skoro pierdolil swoje i juz dawno by chcials rozwodu, sle tu wiedziala, ze nic nie da. Posprzatala talerz i sobie cos zjadla, chociaz nie miala ochoty na nic jak byla taka atmosfera z nim. Zalowala, ze tu wrocila.
Offline
" w takim razie przestań się zachowywać jak histeryczka! Koniec rozmowy, bo mnie męczysz"
Mikie jej odpisał pieknie i zabrał się za robote
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
“ I nawzajem. Zachowuje sie tak przez ciebie!”
Odpusala mu a potem czekala przed domem na gosci, by ochrona ich wpuscila
I przyszli jej znajomi. Poszli do salonu
Offline
Ofc donieśli mikiemu, który nie wiedział o co chooooo, wiec dzwonił do maryski!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Odeszls troche dalej i odebrala
-Slucham?
Offline
- To ja słucham.... Co tam się dzieje, Maria...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Pokrecila glowa, bo wiedziala, ze juz mu dobiesli-A co ma sie dziac? Przyszli
Do mnie znajomi, skoro nie moge wychodzic.
Offline
- Jak długo będą tam siedzieć?? Rozmawialiśmy na początku, że nie powinno wiele osób wiedzieć gdzie mieszkamy... Wiesz, że to zawsze zagraża bezpieczeństwu... Nie po to zwiększyłem ochronę, aby teraz każdy mógł tam wejść....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Czyli nie moge wyjsc i nie moge sie spotkac ze znajomymi w domu. Dobrze, zaraz ich wygonie...moze die przebiose od razu do piwnicy, zeby ci nie przeszkadzac.
Offline
Westchnął - Skoro o tym mowa.... możesz przenieść swoje rzeczy do naszej sypialni.... i niech już zostaną.... na przyszłość po prostu tego nie rób...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ty codziennie wychodzisz z domu...dobra, pa-westchnela i rozlaczyla sie. Ogarnela sie, zdby nie miec dobitej minki i wrocila do znajomkow.
Offline
Nie chciala z nim po takiej akcji! Myslala, Ze jeszcze rok nie minal, wiec chyba bddzie musiala sie na nowo w nim zakochac!
Maria nie rozmawiala z tymi znajomymi o Miguelu. Rozmawiali o czasach dziecinstwa, bo to byli znajomi z sasiwdztwa
-Tak, ciebie to bylo wszedzie pelno-zasmial sie jeden
-Jak musialam za ciebie latac po pilke na dachy garazow-smiala sie
-A nie wyreczalas sie swoja miloscia Pablo?-zasmkala sie laska
-On ze mna wchodzil. Jak owoce z ogrodka zabieralismy to tez bylam za nim.
Wiadomość dodana po 07 min 47 s:
Maria skonczyla spotkanie z jej znajymi i stala z nimi przed domem. Rozmawiali jeszcze zanim wsiedli do samochodu
Offline
To miała peszka, bo Mikie podjechał i ofc widok facetów go znowu uruchamiał, ale przykleił uśmiech jak Maryśka do niego, wysiadł i podszedł się przywitać. - Kochanie, już po spotkaniu? - i ofc, ze sobie nie darował i pocałował Maryśkę w usta
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline