Nie jesteś zalogowany na forum.
- Jeśli tak bardzo chcesz rozwodu... przygotuj umowę rozwodową, podpisz ją... Jeśli będą odpowiadały mi warunki to może też podpiszę... - powiedział patrząc na nią.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-No to tylko powiedz po co tutaj wracalam...po co wnosilam swoje rzeczy?
Offline
Uśmiechnął się - Dobrze wiesz dlaczego.... a ty się zdecyduj czego chcesz, kochanie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Wstala patrzac na niego. Jej nie bylo do smiechu -Widzac twoje nastawienie...to poszukam prawnika do umowy-powiedzisla i wyszla z sypialni i poszla szybko na pgrod by sie dotlenic z tego jego olewactwa. Ona tylko tak mowila by go sprawdzic lub by zmienil do niej zachowanie, a on spoko tylko o umowie wspomnial.
Offline
to Mikie się rozłożył na łóżku zadowolony z życia.. DOSKONALE wiedział, że będzie miała bardzo duży problem z umową
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria poszla na ogrod i usidla nad basenem. A raczej tylko nozki zamocxyla i dotykala sie po brzuchu -No trudno...nie damy soba pomiatac...mama znajdzie kogos kto ja bedzie kochal i szanowal...jakos to bedzie...
Offline
miała Nacho to go odrzuciła hahah
Jak Maryśka wyszła to wyciągnął paczki i zabrał się za skręcanie łóżeczka, żeby nie obijać się
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Nie chcial jej to i dziecka nie dostanie! A ona mogla miec wszystkich wiec Co jej Nacho:D
Maria patrzyla w wode w basenie i nawet niemrugala ani juz nidmyslala co dalej. -Musisz sie czyms zajac Maria-powiedzial do siebie. Wyciagnela nogi z wody i poszla robic sobie zdrowe jedzonko
Offline
Mikie się świetnie bawił skręcając łóżeczko - Kurwa, ileż można mieszać przy jebanym kawałku drewna!! To w ogóle do siebie nie pasuje!!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria robila jedzonko i nie slyszala jak on gada sam do siebie. Zastanawiala sie czy Dom jest w domu, bo jego lubila
Offline
Pracował na mieście za Miguela ahahah ale Maryśka mogła słyszeć wkrętarkę, dźwiek w końcu podobny do wiertarki ahhaha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria zrobila, ale nie zdazyla zjesc. Poszla zobaczyc co on tam skreca.
Troche ja zatkalo jak zobaczyla lozeczko
Offline
Mikie spojrzał na nią jak przyszła - Już zatęskniłaś? Kurcze, zapomniałem liczyć czas...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Podeszla blizej -uslyszalam halas...tutaj bedzie spal nasz synek...
Offline
- Tylko kiedy będzie marudził...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-A to bedzie jeszcze jedno lozeczko?
Offline
- Oczywiście... w pokoju dziecięcym... Niania nie będzie nam przerywać bzykanka gdy będzie wstawać do dziecka
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie -To te drugie lozeczko juz wybierzemy razem. Tutaj sie postarales...podoba mi sie te.
Offline
- No proszę... teraz nagle chcesz wychodzić ze mną? - zapytał z sarkazmem.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to spojrzala na niego -Wybacz...zapomnialam sis myslac dziecku-powiedIala jak ja sprowadzil na ziemie! -To lozeczko bedzie jak bedziesz mial malego na weekendy!-odprla i poszla szybko znowu do kuchni. Niewierzyla ze ja przycmilo a on znowu ja sprowadzil na ziemis
Offline
- Mariaaa! - krzyknął za nią, ale nie poszedł za nią.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Spadaj!-odkrzyczala mu i wrocila do kuchni, ale byla roztrzesiona
Offline
No to się zebrał i poszedł za nią i zrobił co chciał!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zaskoczyla sie, ale pozwolila mu -To nie rozwiazuje problemow-powiedziala pomiedzy
Offline
- Zamknij się i zapomnij o problemach - bo on nie miał żadnych problemów i dalej ją całował
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline