Nie jesteś zalogowany na forum.
-Jesli bedziesz tak sie zachowywal to chyba tak. Czasami mi sie wydaje, ze wszyscy sa milsi do mnie od ciebie. Masz takie zarty, ktore wygladaja na prawde...wiec sie tym przejmuje.
Offline
- Zapewniam Cię, że jak będę poważnie się zastanawiał nad tym czy tu zostaniesz to od razu Ci o tym powiem...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-I nie traktuj moich uczuc jako blahostke. Przewracaje oczami, kiedy mowie ci co odczuwam jest chyba nie na miejscu. Dziekuje, ze mnie poinformujesz...
Offline
- Przewracam oczami tylko gdy wyolbrzymiasz jakieś rzeczy... - powiedział uśmiechajac się.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Nie chcialo jej sie juz gadac i tlumaczyc mu, ze zero wsparcia ma od niego w uczuciach i lekcewazy jej. Niewierzyla w tej chwili znowu ze wrocila tu! I ze sie ciagle stara i chce z nim wyjezdzac:(
Napila sie kawy i zatkala czekolada.
Offline
Jak już się nie odezwała to uznał, że da mu żyć ha - Po kawie już chyba będziesz wypoczęta, więc możemy dalej się relaksować w sypialni... Salon to kiepskie miejsce przy ochronie.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Myslalam, ze moze wyjdziemy na spacer po calej rezydencji...jest tego troche.
Offline
- Nie możemy podziwiać ogrodu z balkonu?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Mozemy wieczorem podziwiac ogrod z sypialni-wystawila mu jezyk
Offline
- No to spacer mamy z głowy...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nieee. Teraz spacer, wieczorem podziwianie.-wypila do konca i wstala -To sie zbieraj.
Offline
Westchnął, skoro nie dała mu wyboru i się podniósł - Prowadź...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to poszli na ogrod i szli sobie coraz dalej nad wode.
Offline
- Chcesz tu popływać? - zapytał jak się coraz bardziej zblizali
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-W sukience czy nago?-usmiechnela sie -Odpuszcze sobie. Wszystko mi sie tutaj podoba. Jest pieknie, naprawde. Doceniam twoja prace i to, ze mogles to wszystko stworzyc
Offline
Uśmiechnął się - Schlebiasz mi, ale niestety większość to zasługa mojego ojca
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Twoj ojciec tez bylby z ciebie dumny. W koncu splodziles syna-podniosla brwi
Offline
- I jeszcze wielu spłodzę... - powiedział zacieszony.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie i walnela sie w glowke -No dobra, niech ci bedzie.
Offline
- Widzisz..... Wiedziałem, że jeszcze zmienisz zdanie - powiedział patrząc na nią.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To bylo, zeby zakonczyc temat-zasmiala sie
Offline
- Wrócimy do tego tematu za jakieś 4-5 miesięcy - powiedział i dalej dreptał, skoro nie umiała kłamać!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
I dreptali sobie -Wiec jutro wyjezdzamy czy pojutrze?
Offline
- A od kiedy zarezerwowałaś nam pobyt?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Od pojutrze, bo jeszcze trzeba doleciec...to chyba jutro rano musimy ruszyc-powiedziala i sobie weszyla wszedzis. Wlazla na jAkis kamyczek ale sie zachwiala i wpdla a jego ramiona(stwarzam romantic sytuacje hHh)
Offline