Nie jesteś zalogowany na forum.
-Ochroniarz z mojego hotelu...
Offline
- A co on o nas zwie? To tylko pokazuje, że sami nieudacznicy tam pracują.... Mają widocznie za mało roboty i wymyślają pierdoły...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Aha...wiec nagle bez powodu mnie oklamal wymyslajac taka rzecz...-odtulila sie -Szkoda, ze nie chcesz zniszczyc Natashy...okalwczony, po bojce poszedles do niej...
Offline
- Słucham? Maria.... poszedłem do klubu, nie do Natashy...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Siedzialam tu na schodzach tyle czasu czekajac na ciebie jak pies...zadzwonilam, a ty odlaczyles mnie. Wiec poszlam cie szukac i zobaczylam jak ona sciaga z ciebie koszule.
Offline
- Powiedziałaś, że jesteś zapracowana, skąd mogłem wiedzieć, że już wróciłaś? Miło, że tak grzecznie czekałaś na mnie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To bylo ostatni raz...w koncu jestem ta zla. Wiec ta zla postara sie, zebys ty nie zobaczyl takiej sceny, ze ktos dobiera sie do mojej klaty-podniosla brww i wstala
Offline
- Co masz na myśli? To oczywiste, że nikt nie będzie sie do Ciebie dobierał..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Oczywiscie...aaa i jeszcze jedno. Modl sie bym urodzila wczesniala...wtedy szybciej mnie zniszczysz-odparla i poszla do kuchni zrobic snidanie
Offline
Poszedł za nią - Maria, co to za brednie?? O co Ci znowu chodzi?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Spojrzala na niego -Przestan juz. Nie musisz udawac. Inco to ma byc o co ci znowu chodzi? Robisz cos a potem masz pretensje, ze mi chodzi? Bezczelnosc...juz nie bedziemy dla siebie...mam tego dosyc.
Offline
- Nic nie zrobiłem, Maria... To Ty masz od rana pretensje i nie wiem nawet o co...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie wiesz o co? Powiedzialam ci o co. Przestan klamac. Na jednym cie nakrylam. I niewierze, ze ochroniarz wymyslil sobie te slowa. Wybrales wojne ze mna jednak...jak mnie znienawidziles to zostaw mnie.
Offline
- O ile wiem to na niczym mnie nie nakryłaś... Nie planuję żadnej wojny z tobą, wiec ochłoń...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ciekawe co by bylo gdyvym pozniej weszla niz jak sciagala ci koszule...-i zaczela robic sobie snidanie
Offline
Uniósł brewkę - Ah więc to Cię boli?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nic mnie nie boli. Daj mi spokoj...
Offline
Uśmiechnął się - A podobno nie jesteś zazdrosna...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie jestem...-odparla zdenerwowana i jej spdl noz z hukiem na podloge ha
Offline
- Chyba jednak skłamałaś... - powiedział zacieszony i podniósł nóż.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To wyciagnela do niego reke po noz -widze, ze ciebie to bawi...
Offline
- To zabawne kiedy zaprzeczasz, że jesteś zazdrosna, a cała się gotujesz... - oddał jej nóż - Jesteśmy tylko ty i ja... Nie ma nikogo innego...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Wziela noz i patrzyla na niego, ale w koncu odwrocila sie do blatu i konczyla sniadanie. -Mysl co chcesz. Powiwdzialam juz wszystko...za to ty nie. Obiecales, ze powiesz mi wszystko jak dam ci nagranie...
Offline
Uśmiechnął się i stanął za nią - Powiedziałem... nie znałem tej małej...- pocałował ją w szyję. - Jesteś zbyt delikatna na sprawy dla dorosłych, kochanie....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie z nia sie biles...slady poparzenia tez nie sa od niej...-odparla -Moze jestem zbyt delikatna jeszvze, ale nie jestem glupia...
Offline