Nie jesteś zalogowany na forum.
-Jak sobie zyczysz. Sam do nich zadzwonisz...mozesz teraz-zasmiala sie
Offline
- Najpierw zaczekam aż wymyślisz co im podasz... - powiedział unosząc brewki
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Hmm to kaczke mozna zrobic z jablkami i pieczone bataty...do tego jakis sos, a na deser ciasto...
Offline
Zaskoczył się - Dla mnie nie gotujesz takich rzeczy...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wiec nie zaprosimy ich i dla ciebie to zrobie jutro.
Offline
zaśmiał się - I tak nie miałem zamiaru ich zapraszać.... Twój ojciec to straszna marudna i wiecznie zrzędzi...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Rozesmiala sie -A to wpadlam-zlapala sie za glowke -Dobrze. Przygotuje to jutro dla nas na obiad. Ale bedziesz musial sie ladnie ubrac...nie tshirt. Zjemy na ogrodzie w eleganckicj strojach.
Offline
- W tshirtach widzisz mnie w bardzo wyjątkowych sytuacjach, skarbie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Uwielbaim u ciebie czarne koszule...
Offline
- Dlaczego akurat czarną?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bo to pasuje bardzo tobie...jestes taki mrocznybwtefy i podniecajacy.
Offline
Zaśmiał się - Myślałem, że podniecający jestem gdy jestem nagi..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Oczywiscie! Ale w ubrsniu rowniez...malo kto to ma, skarbie-podniosla brwi
Offline
- W takim razie co ty zamierzasz założyć?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zaloze cos...seksownego...bedzie nam bardzo przyjemnie.
Offline
- I koniecznie bez bielizny...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zalatwione-odparla i zjadla jeszcze ejden kawalek i miala dosyc.
Popijala lemoniadke -
Offline
- Ale to będzie dopiero jutro.... teraz jesteśmy tu i interesuje mnie tylko co to będziemy robić...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No a ze spisz do 12! To w koncu trzeba to zrobic!!
Maria mu zrobila nazajutrz piekny obiad. Ubrala sie pieknie. Wszystko bylo smaczne. Starala sie. Starala sie juz nie klocic. I w koncu nadsWdl dzien porodu! Tak troche trzeba bylo przyspieszyc.
Maria obudzila sie rano chciala isc do kibelka a tu chluuus!
Offline
no nawet trochę bardzo hahaha a gdzie sie jej chlusnelo? W lazience, w sypialni, czy po drodze? haha
Mikie spał, bo na szczęscie na niego nie chlusnelo hahaha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Przy lozku. Wydarla sie -Aaaaaa!!!Migueeeel!!!
Offline
To prawie jakby mu nad uchem się wydarła! Litości nie miała! Mikie się ocknął i od razu sięgnął po broń spod poduszki i wycelował w nią, ale jak szerzej oczka mu się otworzyły to zobaczył, że ona sama, więc nic jej nie grozi - Jezu... Co to za brutalna pobudka, Maria? - i odłożył broń z powrotem pod poduszkę.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wody...wody mi odeszly...zabieraj wyprawke...nie wiem...musimy jechac do szpitala...co mam robic?-zapytala spanikowa a
Offline
- Ale że już??? - zapytał i wyskoczył z łóżka.- Najpierw musimy cię ubrać, nie pozwolę Ci jechać tak do szpitala! - bo nie wiem czy miała koszulkę nocną czy była nago ahhahaha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Byla nago hahaa bo pewnie sie wnocy jeszcze pieprzyli -Miguel, boje sie-powiedziala bo to nie bylo dla niej to wszystko Hahaha
Offline