Nie jesteś zalogowany na forum.
Zjadla do konca i wypila kawke. Zrobila super drinki bezalloholowe orzezwiajace margarity
I znalazla go na ogrodzie. Podala mu -Idealne na kaca.
Offline
Ale był obrażony, wiec nie wziął - Nie mam kaca... Powinnaś już to wiedzieć..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-ale jest cieplo...to orzezwiajace-podtawila przy nim jak nie wzial -Miguel, nie obrazaj sie. Ochrona bedzie mnie pilnowac jak zawsze. Od dawna nic die nie stalo. Czego sie boisz? Nje zdradze cie na imprezie...
Offline
- Wiem, że nie.... Zabiłbym Cię gdybyś tylko spróbowała... - powiedział patrząc na nią.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie zabilbys-powiedziala i przyblizyla do niego ryjek
Offline
Złapał ją za ryjek - Lepiej jak nie będziesz sprawdzać na ile poważnie mówię.... Nie będziesz moja, nie będziesz niczyja..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zawsze bede twoja...a ty moj. Przeciez wiesz...-szepnela
Offline
- Jeśli nei zachowujesz się tak jak teraz...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-A jesli te impreze zrobie na moim jachcie? Czy to cos zmieni?
Offline
- Nie wiem po co w ogóle Ci ta impreza...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Odsunela sie juz -Po to, ze chce die pobawic! Ty egoisto pieprzony!-i zabrala mu tego drinka i poszla z dwoma do domu
Offline
Uśmiechnął się do siebie - Zaczyna się... - zadzwonił do Domisia - Znajdź właściciela klubu w którym Maria i Ana chcą się dzisiaj bawić i zapytaj jaką ma cenę... Jeśli się będzie długo targował to zrobimy najazd na jego budę i zejdzie o 80% dzisiejszej ceny... Nie dzwoń, wyślij wiadomość...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Wypila swojego drineczks i jeszcze chlusnela teoche jego ha. Niania zeszla z malym, wiec Maria go wziela na raczki i zaczela bujac -Moj kochany Alesio. Spedzimy troche czasu razem.
Offline
nie było dziadka szatana to był bardzo spokojny haha a Mikie skoro sprawę z klubem Maryski miał prawie załątwioną to myślał nad teściem, bo nie popusći mu panoszenia się w JEGO domu gdy nie ma go w domu!!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Nie wiedziala, ze on caly klub chce wykupic hahaha
Wyszykowala sie w kiecke ktora kiefys wytargowala za loda jak z nim byla na zakupch
I pojechala z ochrona na impreze do klubu. Skoro on sie obrazal to sie nie zegnala z nim
Offline
Ochrona mu życzliwie doniosła haha Jak dosłał cycnk, że pojechała to uświadomił teścia posyłając mu soczystego mms
"Słyszałem, że się martwisz, więc mały dowód, że nie masz czym..."
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Odpisal mu tesciu:
Ty skurwielu! Nie masz wstydu! Nie tob dziwki z mojej corki!
Offline
"Jest moją żoną, nie dziwką... Nie wiem skąd te wulgarne słownictwo u Ciebie... Świetnie się bawimy w łóżku i poza nim jak miałeś okazję zobaczyć... Więcej bez uprzedzenia nie zjawiaj się u nas...."
Mikie był zadowolony z siebie, że teściulka rozpierdolił na atomy. Potem poszedł do swojego kochanego synka - Twoja matka zamiast się tobą zajmować urządza sobie jakieś popijawy... Trzeba będzie jej to ukrócić....- i tym razem zadzwonił do swojego pracownika - Poszukaj dla mnie nowego domu... Potrzebuję odmiany, na razie w stolicy kraju, a potem się zobaczy... Może małe wakacje poza krajem i Sycylią...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Mikie poczekał aż jego syneczek uśnie, a jak Maryśka się dalej nie odzywała to uznał, że nie ma sensu tu siedzieć, skoro nawet jego familia jest na miejscu - Mam spotkanie z Massimo i Aaronem... Zostań z Alejandro... Spokojnej nocy... - poszedł się jeszcze przebrać i pojechał w świat.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Dotarli szybko do domku i Mikie zaprowadził Maryśkę do domu, gdzie już w hollu się kręcił Domenico - Zajmij się nią, niech czeka w sypialni jak kiedyś...- powiedział i pchnął Maryśkę! w ramiona DOmisia, który ofc złapał Maryśkę - Chodźmy... przyda ci się ciepłe łóżko
A Mikie wyszedł domku razem z Massimo, który miał zdziwko
- Wepchnąłeś ją w ramiona innego?
- To Domenico... Nie mam się o co martwić...
- Fiut to fiut.... będziesz miał przejebane.
Mikie się zaśmiał - Z tobą mam, przygotuj się!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Czemu on poszedl i mnie zostawil? Powinnsm wrocic na impreze-powiedziala do Domenico
Offline
- Zrobimy na górze imprezę...- powiedział prowadząc ją do sypialni- Chcesz zdjąć te niewygodne buty?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie, bo ide do Miguela. Niech mi to wytlumaczy.
Offline
- Zaraz do Ciebie wróci... Słyszałaś co mówił... Masz czekać w sypialni, więc ładnie się ubierzesz w to co lubi....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Cooooo?-wyjeczala do niego -Niech sie wali skoro poszedl. -zlapal go za reke i prrzsc na niego calkowicie powaznie powiedziala jakby to byla rzecz mega tajna -On mnie wyciagnal z imprezy.
Offline