Nie jesteś zalogowany na forum.
Pokiwala glowka na nie. Cmoknela dZiecko w glowke i nie wiedziala jak ma pogadsc z Miguelem
Offline
- No to jeszcze na chwilę go zostawię, ale zaraz powinna się zjawić niania, więc wtedy go zabierze.... Miałaś na dzisiaj już sporo wrażeń, więc powinnaś trochę odpocząć
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Pokazala paluszkiem na jego peniska i sie zacieszyla, bo to bylo jej najlepsze wrazenie na dzis haha
Offline
- ZNowu chcesz? Nie przy dziecku, Maria!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Pokazala jemu nad glowka aureole i sie zacieszyla, bo takiego grzecznego udawal
Offline
- Zawsze taki jestem, ale sama sobie wmawiasz coś innego - powiedział unosząc brewkę.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Usmiechnela sie i pokazala mu dlugi nos, ze klamie.
Offline
- Uwielbiasz co ten nos potrafi... więc teraz nie kombinuj, że jest za duży...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Smiac jej sie chcialo, ze nie rozumial. W koncu juz bylo jej ciezko, a dziecko sie bardzo ruszalo, wiec hcial by Miguel go niestety zdjal. Pokazala mu raczkami
Offline
No to wziął od niej dzieciaka - Chodź... na dzisiaj mamie wystarczy... Jutro się znowu pobawisz z mamą...- no i zjawiła się nianai z jakąś zupka papką dla MAryśki, ale z wyglądu to i bachorek by się załapał hahahah Zostawił to na tacy i wzięła dzieciaka i poszła. - Ok, to teraz coś zjesz i możesz odpocząć po tym co było..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Wziela tel i mu napisala: przepraszam, ze bedziesz sie meczyl przeze mnie. Ze bedziesz mial tyle obowiqzkow, a ja bede malo seksowna nie zostawaj mnie…
I podala mu tel zabim ja zaczal karmic zupka
Offline
Przeczytał i uniósł brewkę - W drugą stronę też to działa? Chyba muszę mieć to na piśmie....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Napisala mu: Nie zostawie cie. Przepraszam za wtedy. Mam za swoje…
Offline
Pocałował ją - W końcu do rzeczy... Nie wiem jak mogłaś pomyśleć, ze taki wieszak mnie interesuje... Cały czas Ci powtarzam, że tylko Ty się liczysz, Maria.... a teraz bądź grzeczna i wszystko z talerza ma zniknąć zanim zmizerniejesz od tego gówna ze szpitala.. - powiedział i zabrał się za karmienie jej. Starał się jak mógł, aby jej nie ubrudzić na ryjku jak to u dzieciaków jest
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Jak troche pokapalo to nawet sie usmiechnela a potem pdwrocila glowke ze juz nie chce jesc
Offline
- Maria.... Nie taka była mowa... Już dużo nie zostało...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Pokazala na brzuszek ze duzy, chodzilo jej ze pelny ha
Offline
hahhaha znowu po swojemu zrozumiał haha - No cóż, jak chcesz się bawić to potem tak się kończy... najgorzej jest pewnie za pierwszym razem, a to już za tobą..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Rozdziabila buzke i pokrecila glowka na nie i to pare razy!
Offline
Zaśmiał się i już nie zmuszał, odstawił tackę na bok i ją pocałował w szyję. - Nie panikuj, mała...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Tez go pocalowala w szyje i go zlapala za reke i otworzyla buzke by cos powiedziec ale dslej nie szlo
Offline
- Bez pośpiechu... Masz jeszcze sporo czasu... Nie denerwuj się, że nie wychodzi..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Pogladzila go po buzce i wziela telefon. Napisala:
Moze zalatwisz mi tablet, bwdzie nam latwiej? Dziekuje za twoje slowa. Postaram sie wrocic do siebie jak najszybciej. Chce z toba juz rozmawiac i sie pieprzyc ostro
Offline
- Jakieś życzenia co do tabletu? Domenico pojedzie i kupi, jeśli tak jest Ci wygodniej... a co do ostatniego nic chyba nie stoi na przeszkodzie... - powiedział unosząc brewkę i od razu ją zmacał po cipce
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Niech kupi tablet i drukarke do niego. A ty mozesz mnie posuwac, ale nie koncz we mnie. Nie chcemy dziecka teraz mozesz tez przejechac swoim fiutem po moich ustach.
Napisala mu pieknie
Offline