Nie jesteś zalogowany na forum.


to on poszedł do siebie i wskoczył pod prysznic, a potem się szykował do wyjścia jako poważny i szanowany biznesmenem, czyli w garniaczku
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Ona tez sie wykapala. Potem myslala w co sie ubrac, zeby pasowac jakos stylowondo niego. W koncu sie ubrala 
Potem zeszla na dol i sie krecila

Offline


Jak sie ogarnął to sam zszedł i ją zlukał - Ładna sukienka..- powiedział, bo sam ją wybierał hahaha i poszli do samochodziku i tym co ostatnio pojechali w miasto
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


No do domku. Niepotrzebnie gacie scisgala haha jak przyjechsli to poszla do sypialni bo chciala sie wyszykowac na impreze na ktora w sumie ochoty nie miala

Offline


Mikie się raz dwa odświeżył i przebrał i pośmigał do Aaronka.
Dominic za to miał czekać na Maryśkę i ją podrzucić do klubu, chociaż nie wiedział po co Mikiemu ona tam!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline



Maria sie ogarnela tak, tlko bez sweterka! Wlosy tez tak miala
No i zeszla do Domenica -czesc...wiesz co to za impreza?

Offline


a jaka długość??
Domenic się uśmiechnął - Nie wiem czy mogę powiedzieć skoro Miguel przemilczał temat..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Krotka ha zaraz za dupe a co!
-powiedz...obiecuje, ze mu nie powiem...to dla mnie wazne jak ktos inny poza nim ze mna rozmawia...

Offline


- Więc chyba dam ci dobrą radę i powiem, że powinnaś wybrać coś dłuższego...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Jestes moim ochroniarzem...bedziesz mnie pilnowal...a poza ubrsniem? Powiesz cos?

Offline


- Miguel ma tam spotkanie... Będzie przez jakiś czas zajęty, później do Ciebie dołączy jeśli wcześniej nie zauważy co masz na sobie... Wtedy zabije Ciebie, a potem mnie...Jedziemy?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie moge sie doczekac-powiedziala i pojechali do klubu gdzie musial arie wprowadzic
Wiadomość dodana po 11 h 24 min 22 s:
W samochodzie sama sie do niego przyssala jak domenic prowadzil

Offline


To już nie był taki niemiły ehh - nic więcej ci nie zrobią... Wzmocnimy ochronę, abyś czuła się bezpiecznie.. Ale sama też się nie wychylaj...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie bede...niewazne jakbym byla ubrana, nie mogli mnie dotknac-powiedziala i go raczka po brodzie dotknela

Offline


Westchnął - mogli i zrobiliby to, Maria... Nie chcę cię stracić...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Podsunela sie wyzej i pocalowala go w usta.

Offline


No to odwzajemnil i dotarli do domku. Mikie ja zaprowadził do jej sypialni - usiądź i pokaz te zadrapania.. Trzeba to oczyścić i liczyć, że nie będzie blizn...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie jest zle...nie jechal jeszcze rak szybko. Dopiero ruszyl. Prawie nie bolalo...-pokazala nozki ktore najbardziej ucierpialy ale swrio nie bylo zle. Przy wiekszej predkosci by nie wyskoczyla

Offline


- teraz dla bezpieczeństwa bd zamykał od środka zanim ruszycie gdziekolwiek... - i poszedł do łazienki po ręcznik, wodę utleniona i na wszelki wypadek wziął plasterki.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Czekala na noego myslac o tym wszystkim i o tym, ze on sie przejmuje i troszczy.

Offline


No to wrócił do niej i najpierw przemyl jej rany wilgotnym ręcznikiem, żeby kurz i jakiś drobny żwirek usunąć na wypadek gdyby coś się tam w ranie znalazło. I zerknal na nią, żeby się upewnić, że jej za bardzo nie boli.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Syknela i sie skrzywila, anpotem sie usmiechnela szybko -Nie jest zle...

Offline


- właśnie widzę... - i dopiero wtedy mogą syczec, bo polał jej rany woda utleniona haaa
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


To zacisnela zabki, ale mimo to tak strasznie nie pieklo. Zacisnela jeszcze tylko raczki na poscieli jak ost gdy ja zrznal ha

Offline


- prawie koniec.. - i żeby ukoić jej nerwy delikatnie dotykal jej udek od zewnętrznej kierując się do wewnętrznej strony i zmacal ją po cipce skoro nie miała majtek
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline