Nie jesteś zalogowany na forum.
„Bo cie zranilam tym, ze chcialam odejsc…chcialabym cofnac czas” patrzyla
Na niego
Offline
- To już za nami, Maria... Nie myśl już o tym...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
„Ufasz mi? Bardzo cie kocham. Tamto sie nigdy bie powtorzy”
Offline
- Oczywiście, że Ci ufam.... - ale wiadomix dla niego, że skoro przy jednym dzieciaku chciała odejść to może przy dwójce 55 razy się zastanowi zanim z takim czymś wypali haha Mikie dbał o swoje interesy, nie ma to tamto!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To sie zacieszyla tak szczerze ze wszytskimi zabkami ha
Offline
właśnie! to dziwne, ze zadnych nie straciła spadając haha
- Jeszcze masz jakieś wątpliwości?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Hahhaa miala mocne zabki.
Pokrecila glowka na nie i patrzyla jak dziecko skoncxylo jesc i sobie zasypialo w ramionach Miguela. Byl to piekny widok dla niej. Wiedziala tez, ze gdyvy nie wypadek to Miki by sie tak nie zajmowal dzieckiem ha nie mial by czasu dla niego
Offline
że co?! Ofc, że zajmował się dzieciuchem, gdy miał ofc CZAS! Ktoś musiał zarabiać na jej złote jachty! - Może odniosę małego i przyniosę nam obiad? Potrzebujesz chwili odpoczynku, Maria..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Pokiwala glowka na tak „Zdecydowanie jestem za grzeczna”
Offline
- Bardzo mi się podoba to posłuszeństwo - puścił jej oczko i się podniósł z dzieckiem - Jakieś życzenia co do obiadu?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
“nie wiem czy moge juz jesc cokolwiek…chyba znowu jakas zupa krem”
Offline
- Może chociaż spróbujesz? Coś rozgotujemy, żeby łatwiej się trawiło...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
“Wole nie. W koncu nie moge wstawac do toalety ”
Offline
Zaśmiał sie- Poradzimy sobie...- no i poszedł odnieść małego, a potem do kuchni i szykował im żarcie, ofc zupkę Maryśce niania zrobiła, a on robił drugie danie, więc go dłuższą chwilę przy niej nie było
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Chciala mu cos jeszcze wydrukowsc, ale byla tak zmecxona, ze sie obsunela z poduszek i zasnela
Offline
Myślę, że w końcu papieru w drukarce też zabrakło, bo ileż można hahaha Mikie się bawił w kuchni, aż w końcu na tacy zaniósł jej zupkę i sobie żarcie, ofc wziął więcej na wypadek gdyby Maryśka się jednak skusiła, więc wrócił na wypasie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zupa to za wiele!<3
A Maria spala i nie wiedziala, ze on juz wrocil
Offline
bd ją trzepało od grzybków hahaha
To Mikie ją delikatnie dotknął, aby się ocknęła, bo nie chciał, aby miała zimne! - Maria... obiad... Później pozwolę Ci odpocząć jeszcze, obiecuję..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Otworzyla powoli oczka i odetchnela glebiej. Dotknela go po buzce i pokiwala swoja hlowka ze wszystko ok
Offline
To ją jeszcze pocałował - No już śpiąca królewno... wolisz zacząć od zupy czy trochę pasty spróbujesz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No ale jak zobaczyla makaron to juz jej slinka ciekla hahah pokazala jednak na makaron
Offline
Uśmiechnął się - Miałem nadzieję, że się skusisz... - no i nawinął jej trochę makaronu na widelec i trochę sosiku złowił i jej podał do ryjka
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Otworzyla buzke i ladnie wzielq wszystko, ale jednak troche sosiku zostalo u kacika ust
Offline
to niech zazna przyjemności z jego jezyka i ją tam polizał!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria sie zdziwila, ale jak przelknela to sie usmiechnela. -Jestes seksowny-wymowila bezdzwiecznie ha
Offline