Nie jesteś zalogowany na forum.
Zasmila sie i puscila mu buziaczka, a potem poszla do lazienki. Stracil ost seks w jego zyciu z nia:D
Offline
Hahahhaha no na pewno hahaha
Zaśmiał się I jeszcze leżał w wyrku skoro ona i tak wychodziła z domu
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Ogarnela sie i wrocila do niego
-Moze przyjedziesz po mnie do pracy i pojdziemy gdzies?
Offline
Uniósł brewke - wiec juz chcesz się umawiać ze mną na obiad?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jestem za dobra zona-podniosla brwi
Offline
Zaśmiał się- jesteś napalona, a nie dobra ... daj znać, jak nic się nie skomplikuje to podjadę..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zadzwonie…-podeszla jeszcze i pocalowala go w usta, a potem pojechala do lekarza
Offline
To juz nie leżał, bo nie nial przed kim spakować, więc się zebrał i sam pojechal popracować i rozdać kilka kulek
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Haha mikie wiedział co robi haha szajsem nie handlował Hha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria juz nie jechala do hotelu, bo nie miala na to sily. Skoro to byly dopiero pierwsze tyg ciazy to juz myslala o tym gdzie i kiedy zrobic aborcje.
Jak przyjechala do domu to od razu zaczela sie pakowac, a potem Alejandro. Uznala, ze sie wyprowadzi do rodzicow skoro tamci pojechali dzis z rana na Malediwy. Miala ochote wziac bron i zajebac Miguela
Offline
Uprzejmi ochroniarze dali znać Mikiemu, że ta już wróciła to jak pozbył się paru pionków to wrócił do domu zaskoczony, że nie dotarła do hotelu, więc zajrzał do sypialni haa
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Juz walizki byly spakowane. Ale sie wkurwila, ze nie zdazyla uciec przed nim.
-Wyprowadzam sie ty…swirze!!
Offline
hahahhaha zgłupiał jak mu tak posłodziła - Uhh co za powitanie, o co Ci chodzi tym razem?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Rzucila mu tym papierkiem -Przebadalam tabletki antykoncepcyjne!! Mam ochote sie zabic!
Offline
to zerknął na skład, bo przecież nie wnikał co tam ziomek dał haha - Dlaczego? Nie ma tu nic złego...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To witaminy, cukiereczki!!! Jak mogles?!-podeszla i go zdzielila z plaskacza
Offline
złapał ją za tą brzydką rękę, żeby jej zwiędła! - Uspokój się, Maria... Nic się przecież nie stało
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie? Myslisz, ze bym wpadla na to, zeby je przebadac skoro ci ufalam? Jestem w ciazy!
Offline
Uśmiechnął się szeroko jakby nagle się stała piękniajsza milion razy bardziej - Serio?? Cudownie! Alessio bedzie miał rodzeństwo... - baa nawet ją objął skoro takie dobre nowiny dla niego miała
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria sie odsunela -Wiesz, ze nie chcialam tego…wyprowadzam sie z Alesio…nie chce cie znac…a to dziecko sie nie pojawi na swiecie…
Offline
- Słucham? Nie ma mowy! Nigdzie się nie wyprowadzisz, Maria...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Wziela walizki -Zejdz mi zdrogi. To juz koniec miedzy nami!! Jestes klamca! Oszustem!
Offline
- Po pierwsze uspokój się... Jak ochłoniesz to porozmawiamy... Nie zachowuj się jak furiatka..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Mam to w dupie co powiesz! Wychodze stad i to koniec. Jestes pieprzonym egoista. Jak mogles mi to znowu zrobic?? Odsun sie…nie zmienie zdania. Nie chcr juz na ciebie patrzec.
Offline
- Maria, nie pozwolę Ci się stąd ruszyć! Jesteś w ciąży! Tym bardziej nie ruszysz się z Alessio....Możesz siedzieć sama w pokoju aż nie ochloniesz, ale nie przejdziesz przez próg tego domu!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline