Nie jesteś zalogowany na forum.
-Nie rozumiesz, ze to nie jest blahostka po ktorej musze ochlonac? Jesli mi teraz nie pozwolisz wyjsc to znajde okazje i uciekne, obiecuje ci to…-i zrzucila z nerwow wszystko znjakiejs ich szafki ha zeby byly lepsze emocje
Offline
- Będziesz musiała posprzątać... - uprzedził ją życzliwie haahaha - A skoro chcesz uciekasz proszę bardzo... Już to raz przerabialiśmy... nie będziemy się nudzić....- powiedział uśmiechając się.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wtedy to ja postanowilam, ze wroce! Tym razem juz nie wroce. Gdybym chciala, juz dawno bylabym daleko stad dzieki Nacho.
Offline
To już go ruszyło! Złapał ją za ramię - Na szczęscie twój kolega pływa już na dnie razem z rybkami...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To go wysmiala -Jasne. Od dawna takie rzeczy slysze, a jakos widzialam go nie raz. Ostatnio na Sycylii.
Offline
- I właśnie tam zatonął... Nie opłaca się próbować przejść naszej bariery.... ale chyba powinienem się zastanowić czy to na pewno moje dziecko, skoro nie potrafisz być wierna...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Pokrecila glowa
-Zwazaj na slowa, bo nigdy cie nie zdradzilam.
Offline
- Ty też zważaj na swoje czyny, Maria.... - puścił ją, bo nie planował cały czas ją trzymać
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Juz nie musze…powiedzialam, ze to koniec. Wiecej sie nie dam oszukiwac. Twoja pieprzona zaklamana milosc…
Offline
- Gdybym słuchał każdego twojego końca to już dawno bysmy byli od siebie daleko, a nadal tu stoimy...więc daruj sobie wielkie słowa...Odpocznij, żeby twoja główka mogła zebrać myśli
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wal sie!-odparla i uciekla do lazienki skoro nie mogla uciec przez drzwi
Offline
Westchnał sobie - I o co ta cała afera? - wzruszył ramionami i odliczał czas aż wyjdzie z łazienki
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Napisala w lazience smsa do Domenico, bo jemu ufala
„Napisz mi prosze czy to prawda, ze Nacho niezyje. Nie chce wiedziec co jak i gdzie. Prosze tylko bys napisal prawde. Zyje czy nie?”
Usiadla sobie na podlodze w lazience i starala sie uspokoic by wymyslic jak ma wyjsc z tego domu z dzieckiem
Offline
Domiś nie wiedzial o co chodzi, ale jej odpisał "Sprawdzę i dam znać, skasuj tego smsa!"
Jak nie wyszła to Mikie się zebrał z pokoju uznając, ze da jej trochę spokoju, aby ogarnęła się po tych nowinach i sama do niego przyszła. Ochronę ofc uprzedził, że gdyby jakimś cudem Maria chciała wyjść to mają ją zablokować do jego osobistej decyzji, więc już ploteczki się szerzyły
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Skasowala smsa. Musialamsprawdzic czy Miguel znowu klamie. Chociaz i tak myslala, ze klamie jak zwykle. Po jakims czasue wstala i wyszla z lazienki. Jak go nie bylo w pokoju to odetchnela, ale wiedziala, ze teraz jak on jest w domu to nie ucieknie. Tym bardziej z dzieckiem:(
Wiec tylko wziela swoje najpotrzebniejsze rzeczy i sie przeprowadzila do innej sypialni na te noc.
Offline
ufff nie musiał sam tego robić hahaha mMikie ofc dalej się cieszył, że jego plan się powiódł i będzie miał kolejnego następce. Nie podobało mu się, że maryska powiedziała, że to dziecko nie przyjdzie na świat, ale aza sprawe honoru sobie teraz wziął, aby jej pokazać jak bardzo się myli. Planował zmianę systemu pracy, aby Maryśka musiała go oglądać każdego dnia aż sobie odpuści ucieczkę i odejście
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Przeprowadzila sie do innej sypialni, a potem poszla do dziecka-Nie wiem jak to zrobimy, ale musimy sie wyniesc…
Offline
Mikie musiał być zajebistym strategiem jak bohater UKR a nie vlad hhaahhahahahahha
Wezwał w końcu do siebie Domenico i z nim rozmawiał jak brat z bratem i powiedział mu wszystko jak na spowiedzi co wie od Maryśki - Wyobrażasz to sobie?! Zamierza zabić moje dziecko! MOJE! Nigdy jej nie to nie pozwolę..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To nie bylo jeszcze dziecko hahaha
Maria chciala pogadac z siostrami, ale uznalac ze nie moze ich mieszac, bo jeszcze Miguel im cos zrobi!
Wziela Alejandro do swojej nowej sypialni…w sumie do tej w ktorej kiedys tez byla wieziona i tam zostali
Offline
hahahah był jak moherowe pisiory, jego plemnik jego dzieciak hahaha
Domiś od razu zrozumiał po co Maryśce namiary na Nacho, ale nie pochwalił się ta wiedzą z Miguelem - Nie sądziłeś chyba, że będzie skakała z radości, że ją oszukałeś... Zapowiadają się ciekawe miesiące... Tęskniłem za czasami kiedy biegaliśmy po ogrodzie za nią.... Na nudę nie będziemy narzekać...
- Nie nabijaj się... Póki jej nie przejdzie zamiast biegać za wrogami będziesz odpowiadał za Marią... Simone jest nowy i Maria mu nie ufa... Będziesz się sporo nudził- domiś aż jęknął, bo miał nadzieję, że będzie się nabijał z Simone jak wczesniej z niego się śmiali, a tu dupa;(
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Hahahahah wspanialeee!!!! Chociaz taki plus, ze bedzie miala Doma
-Bede musiala zorganizowac moich ludzi by pomogli mi sie stad wydostac…-rzekla do siebie i myslala o wypuszczeniu jakiegos gazu uspiajacego hahah
Offline
- Jak zniesiesz humorki Marii to dostaniesz swój teren... niezależność....- przekupił go Mikie, a Domisiowi się oczka zaświeciły...
- Idę się od nowa zaprzyjaźnić z Marią..- powiedział i się zmył póki miał wolną drogę.
Mikie musiał świetować spełnienie marzenia i popijał whiskacza wyobrażajac sobie jak szkoli dwóch swoich następców.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
I w pizdzie mial Marie i jej uczucia!!
Maria poza ucieczka myslala o tej ciazy i myslala, ze zwariuje. -To niemoze byc prawda…to nie moze sie dziac…
Offline
Domisiowi kolega doniósł gdzie Maryśka waruje, więc zajrzał do niej - Tęskniłaś za tym pokojem?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie sa bardzo…juz wiesz co ten chuj zrobil?
Offline