Nie jesteś zalogowany na forum.
-Tylko czekales, az sie zorientuje…nie zaprowadzisz mnie do srodka…
Offline
- A właśnie, że tak... Nie pozwolę Ci tutaj siedzieć aż poronisz. Pewnie nic dzisiaj jeszcze nie jadłaś, więc przestań się stawiać, albo zrobie dwa kroki bliżej i skończę z byciem miłym... Wiesz, że wtedy będziesz miała dużo gorzej niż obecnie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wejde jak zapewnisz,ze Alessio wroci z niania…
Offline
- Za kogo ty mnie masz? To oczywiste, że wróci! Wejdź do środka i powiedz co chcesz do jedzenia
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to weszla z nim do srodka chociaz nie za bardzo mu wierzyla -Nie chce jesc. Klucze oddalam, to nie moj dom. Moge zjesc rownie dobrze w restauracji…
Offline
- wystarczy, że wrócisz do domu... nie musisz być taka uparta..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Sam kazales mi oddac klucze…i jeszcze TWOJE pieniadze…tym bardziej tu nie wroce.
Offline
Westchnął - Proszę Cię... co mam zrobić, abyś zmieniła zdanie? Wiesz, że niczego Ci nie brakuje..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zawiodłeś mnie, Miguel…
Offline
- Wciąz jeszcze możemy nad tym pracować... Zmienie się..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zdziwila sie tymi slowami i westchnela -Nie…juz w to niewierze…-odwrocila sie tylemmdo niego
Offline
to skorzystał z okazji i ją objął. - więcej niczego nie zrobię przeciwko tobie... przysięgam, że będziesz mogła się zabezpieczać jak chcesz...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Odwrocila sie szybko przodem -Juz swoje zrobiles…nie szanujesz mnie, moich uczuc, mojego zdania…-patrzyla na niego -Musze zabrac Alessio i…wyjsc..
Offline
- Nic nie musisz, Maria... możesz tutaj zostać...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Miguel…gdzie jest nasz syn? Po to tutaj przyszlam….
Offline
- w bezpiecznym miejscu, nic mu nie jest...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-wywiozles go, zebym niemogla go zabrac ze soba…
Offline
- Powiedzmy, żebyś miała dobry powód do przemyślenia sprawy
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-I ty mowisz, ze sie zmienisz…-pokrecila glowa -On mnie kocha…bedzie za mna tesknil. Nie zdajesz sobie z tego sprawy…
Offline
- Przecież Ci go nie zabieram... Wróć do domu...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Juz nie wróce…
Offline
- więc wolisz, aby Alessio wychowywał się w rozbitej rodzinie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-O to chodzi? Mam wrocic dla Alessio?
Offline
- Jeśli to jedyny powód to chyba warto spróbować..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie…Alessio bede kochac i dam mu wszystko czego mu potrzeba…nie mam juz sily dzisiaj sie klocic…przyjde jutro po niego.
Offline