Nie jesteś zalogowany na forum.
-Przeciez tu nie chodzi o pieniadze…ja nie jestem najlepsza mama…
Offline
az jęknął - Chryste, Maria... nikt Ci oceny za to nie wystawi... Przecież nie znasz się nad Alessio...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Pokiwala glowka bo wiadomo, ze sie nie znecala
-Nie bylam gotowa na jedno, a co dopiero na dwojke…chccialam przez dluzszy czas byc…tylko z toba…
Offline
- ten argument już znam...- bo już to mówiła haha - Przecież póki są małe to niania z nimi jest... Mamy sporo czasu dla siebie, Maria
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nawet jesli…zatrzymamy dziecko…to nie wiem kiedy ci wybacze to oszustwo…
Offline
Uniósł brewkę - Ah więc teraz to dla Ciebie też jest dziecko?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bedzie za jakis czas…
Offline
Uśmiechnął się - Jak się zdecydujesz urodzić to potem możesz śmiało dorzuć sterylizację, będziesz miała święty spokój
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bawi cie to? Sam sie wysterylizuj…
Offline
zamajtał brewkami - tego chcesz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wiec dwojka dzieci to bylo to co chciales i teraz mozemy sie sterylizowac…ty jestes serio chory…
Offline
- No skoro to taki problem dla Ciebie.. przy trzecim pewnie byś się z mostu rzucała...więc możemy zawrzeć rozejm... Ty urodzisz, a ja się poddam zabiegowi....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-W kazdej chwili mozna sie odwiazzc, jakbysmy zmienili zdanie za pare lat…
Offline
- Ale szanse są niewielkie, Maria.... Zresztą widząc twoją panikę to raczej nie zmienisz zdania...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Nie byla taka jak on!
-Nie musisz tego robic…wystarczylo jak bralam tabletki…-westchnela
Offline
- Prześpij się z tym.... Powinniśmy chociaż trochę się zdrzemnąć..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Powiem ci rano co postanowilam….-polozyla sie znowu
Offline
- Świetnie, więc kolorowych snów...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Oby…-odparla i znowu sie odwrocila tylem ale wziela spbie jego reke przelozona przez jej pas i trzymala i tak zasnela
Offline
NO to tak sobie spali w gościnnej sypialni zamiast swojej
Domiś rano się zebrał i pojechał do dzieciaka skoro miał taki rozkaz od Mikiego
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Powiem tak! Bog z gory mowi; niewazne co Maria postanowi i tak zadne dziecko sie nie urodzi haha
Maria sie obudzila i spojrzala na niego. Odetchnela sobie. Dzis juz miala mniej emocji i znowu jej chory mozg probowal wybronic Miguela…ze zrobil to z milosci i w ogole haha
Offline
jej mózg, świetnie jej podpowiadał! Mikie to tylko i wyłącznie z miłości robił hahahah Był przyzwyczajony do spania po kilka godzin, więc się obudził przed nią. Pozbierał się i poszedł się ogarnąć do sypialni, bo tutaj łóżko jakieś takie wygodne było hahaha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Jak byla sama to sie ubrala i poszla do lazienki przydzielonej do tej sypialni…a pozniej przyszla do kuchni, bo musiala sie napic
Offline
to do barku powinna isć hahaha
Mikie jak się ogarnął to poszedł też do kuchni, ale za głodem hahah - Śniadanie robisz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Odwrocila sie do niego -Przyszlam sie napic…-co to wgl za powitanie byloo?!
Offline