Nie jesteś zalogowany na forum.
A do Mikiego napisała ofc Anna, aby nie mógł o niej zapomnieć haha
"Dziękuję za dzisiejsze spotkanie, mam nadzieję, że będzie ich coraz więcej jak dawniej, znalazłam jego z naszych zdjęć
Dobranoc"
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Na szczescie Maria spala! I tak do rana spala przy nim spolojnje
Offline
Mikie się obudził świeżutki i wypoczęty.. Zerknął na telefon i sobie polukał, bo tyle mógł haha, a potem się ogarniał do wyjścia licząc, że nie obudzi Maryśki
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Obudzil. Otworzyla oczka i sie przeciagnela -Dzien dobry, kochanie. Uciekasz?
Offline
- Mam dzisiaj sporo pracy, jeszcze wcześnie możesz spać, nie chciałem Cię obudzić
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie szkodzi…podobal ci sie seks po kokainie?-podniosla brewki
Offline
Uśmiechnął się do siebie, a potem z poważną minką zerknął na nią - Kiedy Cię lizałem nie narzekałaś...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Wyslala mu mmsem zdjecia ktore im zrobila wczoraj i sie usmiechnela-Czulam, ze brales, ale nie narzekam. Kiedy wrocisz? Bo mialam w glowie plan dla nas na spedzenie fajnie czasu…
Offline
- A wczoraj niefajnie spędzaliśmy czas? - uniósł brewkę - Jak się uporam z Santiago to wrócę... Im szybciej wyjdę tym szybciej wrócę, Maria
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bardzo fajnie, chociaz mielismy to robic cala noc-usmiechnela sie -To tylko mnie pocaluj i mozesz leciec…
Offline
podszedł do niej i ją najpierw dźgnął w jej ranę, a potem tylko cmoknął! - Nie wytrzymałabyś całej takiej nocy
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wytrzymalabym…to wszystko?-zapytala i sama go d chwycila i przyciagnela i pocalowala namietnie
Offline
Odwzajemnił i się wyprostował - Na razie tak... Zobaczymy ile wytrzymasz do mojego powrotu usychając z tęsknoty.... Baw się dobrze, w sex shopie już chyba nie masz czego szukać - i rozbawiony zmył się z domu
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bezczelny-rzekla juz do siebie i wstala. Ubrala sie w sukieneczke, umalowala i zeszla na sniadanko sama:(
Offline
Maria sie zasmiala do siebie i zjadla, a potem wypila kawke. Zalatwila im konie na wieczor po plazy. Miala nadzieje, ze wyjdzie in ten wypad. Potem szukala albo Doma albo Simone -Domenicoo?? Simoneee!!?
Domenico się pokazał - Nie musisz krzyczeć, nie ma Miguela..
Usmiechnela sie -Wiem. Dzis mam nadzieje, ze nie bedzie bral koki. Wgzoraj jak zwykle wrocil po bialym proszku, jak sie spotyka z Massimo-pokrecila glowa -Dzis ty mnie pilnujesz?
Zaśmiał się - Jeszcze chyba nie narzekałaś, że wraca w takim stanie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-No wtedy sex tez jest dobry, to nic nie mowie…ale ogolnie mnie to wkurwia.
Offline
- Powinnaś się cieszyć, że nie okłada Cię pięściami wtedy - powiedział zerkając na nią.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie podnioslby na mnie reki.
Offline
Domenico przewrócił ślepkami - Maria.... ah Maria... Nie można być aż tak naiwnym, moja droga... Nie słyszałaś, że ludzie są nieobliczalni po używkach?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Na szczescie on woli mnie pieprzyc po uzywkach niz bic. Wolalabym, zeby nie bral, ale on nie poslucha mnie. Pojdzie z tym idiota Massimo i wezmie.
Offline
- Dlaczego uważasz, że to Massimo jest winny? Nikt nikogo nie zmusza...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zawsze jakos jak jest z Massimo to to sie dzieje. Nie inaczej. Dlatego tak uwazam.
Offline
- Ze mną jak bywa też próbuje...więc to o niczym nie świadczy... Pocieszę Cię, bo dzisiaj się z Massimo nie widzi - zaśmiał się - A ty jakie masz na dzisiaj plany? Kolejne zakupy?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie. Zaplanowalam tylko wieczor z Miguelem, chociaz nie wiem kiedy wroci. Teraz nie mam planow. Posiedze w domu.
Offline
- Uważaj, bo nie wiesz w jakim stanie wróci Miguel.... Oby do sypialni dotarł...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline