Nie jesteś zalogowany na forum.
Myślał, ze mu o akcji u massimo opowiada haha - Daj spokój, tylko Cię straszył.. Nie odważyłby
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Niewazne…-odparla skoro i tak ją zgasil.
Offline
Spojrzał na nią - Maria... darłaś się jakby Cię ze skóry obdzierali, a teraz mówisz, że nieważne?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Przez to, ze tak mi mowil to mi sie to snilo…nie chcialam cie obudzic…poza tym niewazne co powiem…dla ciebie i tak jestem najgorsza i niewazna.
Offline
- Maria... gdybyś nie była dla mnie ważna to by Cię tu już nie było... Załatwię sprawę z Massimo, ale nie pakuj się więcej w kłopoty z nim... tylko i aż tyle od Ciebie chcę..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie wpakuje sie…i przeprsilam cie…a wiesz co ja od ciebie chce? O to chodzi…ze wlasnie juz nic.-powiedzisla i sie przykryla koldra i obrocila na bok
Offline
- Poczekam aż Ci przejdzie i wrócimy do tej zabawy... chciałaś wolności w domu i będziesz teraz w łóżku leżeć?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Juz mi nic nie przejdzie. Pokazales mi juz jaki jestes i jak sie zmienile si twoje uczucia do mnie. Dla mnie to koniec…chce spac.
Offline
- Jeszcze niewiele Ci pokazałem... - pokręcił głową. - Odpocznij, kilka dni luźniejsze Ci się przydadzą..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria sie czula o tak ha
Zamknela oczy i nic nie powiedzials juz. Starala sie zasnac
Offline
ważniejsze, że później już miała tylko lepiej hahaha
- W takim razie dobranoc... mam nadzieję, ze zejdziesz na kolację..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Planowala wzisc tabletki nassennie i nie wstsc do rana. Czekala az wyjdzie
Offline
- że też taka maruda musiała mi się spodobać... - powiedział do siebie, ale tak aby usłyszała, no i poszedł skoro miała focha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Marii pociekly lezki i wdtala po tsbletki na sen. Wziela je i wrocila do lozka. Przypominalynjej sie jakies ich poczatki
Offline
Mikie powiedziałby kurwa kiedy to było hahahhahaha
no ale nie chciała z nim rozmawiać, więc cóż... Mikie ofc w końcu się doczekał swojej lasagne, o której zapomniałam no i czekał na nią póki była ciepła
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
W koncu ja tabletki zmulily i z takim wspomnieniem zasnela
Offline
A Mikiemu się cierpliwość kończyła!! więc w końcu jadł sam uznajac, że obrażona specjalnie nie zejdzie do niego.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
I spala!
Offline
I przez nią!! i tylko przez nią! wkurzył się jej foszkiem i znowu pojechał się dobrze bawić poza domem.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Obudzila sie nad ranem i jego nie byla. Byla przekonana, ze cpa i wiele wiecej
Usiadla aobie na lozku i nie miala ochoty wstawac
Offline
hahhahah co znaczy wiele więcej? hahhaha Akurat wrócił do domku, ale żeby właśnie nie wpaść na jej marudną gadkę to jeszcze się raz zaciągnął i poszedł do łóżka, a ona siedziała jak jełopek - O proszę.... moja najdroższa żona.... ostatnia osoba kiedy idę spać i pierwsza osoba jaką widzę gdy się budzę - powiedział zacieszony.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Juz niedlugo…-pomyslal sobie patrzac na niego bo skoro na noc nie wrocil to czula ze ja zdradzal. Jeszcze znowu byl nacpany. Az jej sie rzygac zachcialo
-Mam nadzieje, ze dobrze sie bawiles cala noc…
Offline
- Rewelacyjnie - powiedział i opadł na łóżko, ale nie zamawiał pizzy hahahaha - Czekałaś całą noc na mnie? - zapytał i mu krew z noska leciała
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zauwazyla od razu -Krew…kurwa-powiedziala wstajac z lozka i siegajac po chusteczki a potem mu przylozyla pod nos -Nastepnym razem wcieraj w dziaslo…
Offline
nie wiedział o co jej chodzi, ale jak go dotknęła to już połowa sukcesu hahaha Zaśmiał się - Chcesz spróbować?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline