Nie jesteś zalogowany na forum.


to Mikie prowadził - Bzykanko 20 na 10 - powiedział zacieszony i znowu pojechali w miasto, tym razem do kina, więc neutralny teren dla obojga.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Przyjechali i weszli do srodka -Myslisz, ze on mnie zaakceptuje? Jest chyba wazny w calej familii..

Offline


- w mojej mało istotne... - powiedział rozbawiony - z czasem wszystko będzie dla ciebie łatwiejsze...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Miguel...ja sie nie zmienie...jesli nie akceptujesz mnie taka jaka jestem to bez sensu-powiedziala pamietajac slowa mateo o charakterku

Offline


- przecież nic nie mówię o twoim charakterze..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Czesto cos wtracasz-wystawila mu jezyk -Wiec jest wszystko ok?

Offline


- oczywiście, że jest ok...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-To dobrze...-odparla jak tak krotko jej odpowiadal i objela go romantycznie

Offline


to ją tulił ładnie. - więc zwiedzanie czy obiad?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Bylo jej potrzebne takie tulenie, po tym co przezywala tutaj ha wiec troche to przeciagnela
-To teraz zwiedzanie...

Offline


- no to zapraszam... - i jej pokazywał dom, pomijając piwnice, bo nie musiała tam wchodzić.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Hahah ale widziala, ze tam jest zejscie! Wiec sie zaciekawila -Zejdzmy jeszcze tam. Jeszcze nie widzialam co jest na dole.

Offline


to ją sam objął - Nic tam nie ma. Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko, abyśmy mieli jeden pokój... Nie ma sensu rozdzielać tego, ale oczywiście jeśli będziesz trochę spokoju to możesz nocować w starym pokoju
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Juz sam mnie przeniosles-podniosla brwki -Nie mam nic przeciwko...jak sie bede budzic przy tobie to jeszcze bardziej sie w tobie zakocham-meugnela do niego

Offline


Uniósł brewkę - a da się bardziej?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Zastanowila sie
-Wszystko jest mozliwe-zasmiala sie

Offline


roześmiał się - Pożyjemy zobaczymy... Na razie cieszę się z tego co mamy..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Ja tez sie ciesze...nie spodziewalam sie, ze to nastapi...
-Po tym jak cue nienawidzilam i wyzywalam...ale jest teraz dobrze.
Zacieszala sie

Offline


zaśmiał się - Nadal będę się upierał, że trwało to góra 2 dni - powiedział zacieszony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Dla ciebie wszystko wygladalo inaczej niz bylo. Troche masz poprzedtawiane w tej glowce.

Offline


- No nie wiem... orgazm to orgazm... Podobało Ci się i pragnęłaś więcej... - powiedział uśmiechając się.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie w czerwonym pokoju-wystawila mu jezyk -Zagramy w bilard?

Offline


- Kiedy zdejmą mi szwy zabiorę Cię tam i zobaczymy czy Co się dalej nie będzie podobało.. Jak dobra jesteś w bilardzie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Zasmiala sie -Jestem raczej kiepska...ale lubilam w to grac.

Offline


Uśmiechnał się - więc nie mogę się doczekać... Co zechcesz jeśli wygrasz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline