Nie jesteś zalogowany na forum.
To zagldnela tam i az jej to z rak wylecialo -Maldito!-krzyknela jak doszla do siebie i napisala mu smsa: “nie raz juz to widzialam. Nie trzymaj trgo przy lozku! Bad grzeczny bo nie dostaniesz filmuku jak sie sama zabawiam w naszym lozku”
Offline
"Nawet o tym nie myśl! Nie możesz się dotykać!!" odpisał i poszedł się bawić na festiwalu z aktoreczkami dla odmiany, skoro dziwki były zarezerwowane na późną noc.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Odpisala mu: “No dobrze…nie zrobie”
Ona nie planowala ani spotkania z meskimi dziwkami ani z aktorami:( poszla bawic sie i spedzsx czas z dzieckiem
Offline
no co Mikie mógł, nie zakazał jej wyjścia z domu haahah
Jak się kręciła z dzieciakiem to Domiś tylko ich doglądał, zwłaszcza jak mu zdradziła swoje niezrealizowane plany hahaha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Tak sie poczula w ich ostatnie dni, ze juz jej brakowslo Miguela i jego cialka. I denerwowalo ja to. Na szczescie zabawa z dzieckiem sie skonczyla, bo przyszla Ana. Wiec niania sie zajela dzieckiem
Maria pezywitala przyjsciolke -Miguel mnie wkurzyl bsrdzo, ale nie bedziemy o tym gadac…
-Rozumiem, szanuje i polecam alko-zaciesyzla sie Ana (musialam ha)
-Dokladnie. Po to przyszlas. Napijemy sie. Domenicooo!
Offline
łahahahaha szkoda, że nie może powiedzieć, że nie uspokoi się, bo jest Polką hahaha Domiś jak kelner zjawił się w 40 sekund z bukietem dla niej, który akurat dotarł
- W czym mogę Wam pomóc?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-oo kochaniee, dziekujee-powiedziala Ana zabiersjac kwiaty i go pocalowala
Maria sie zasmiala -Widzisz jak i tobie mysli….musimy sie napic.
Offline
łąahhaha zgłupiał biedaczek i tylko zerknął na Maryśkę - Zapraszam do barku... Jeśli Wam zabraknie z piwniczki przyniosę zapasy...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Ana odlozyla kwiatki -Napij sie z nami. Co masz do roboty jak siedzimy w domu. Zrelaksujesz sie.
Offline
- Niestety nie mogę... Jeśli ktoś się dowie, że Miguela nie ma i źle nam życzy może w każdej chwili uderzyć...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dobra, to tylko jedna lampke z nami wypijesz -powiedzisla Maria i zeszla sama do piwniczki po najlepsze winka
A Ana sie rzucila na Domisia z besoskami
Offline
to odwzajemniał i jeszcze jezorem jej głębokie gardło spenetrował - Yaaaa... Maria zaraz wróci
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-A co? Myslisz ze ona tego nie zna? Z miguelem sie na kazdym kroku pieprzy-i dslej go calowala skoro mogla
Maria wziela dwa winka i wrocila. Podniosla brewki -Juz spokojnie…-
I przypomnialy jej sie slowa miguela o sophii
Offline
- Mojego penisa nie ogląda...- powiedział śmiejac się miedzy besoskami i jak wpadła Maryśka to poprawił garniaczka - Jakieś disco zapuścić?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Poprosze-powiddziala Maria i usiadly sobie w salonie i rozlaly wino do kieliszlow i Domenicowi tez lampke jedns podaly
-Ale bedziesz bardziej rozmowna? Czy bedziemy plakac za Miguelem?-zapytala Ana
-Bardzo smieszne.
Offline
Domiś się starał nie roześmiał, ale uśmiechnął się - Simone wysyłał zdjęcia jak się świetnie bawią na festiwalu filmowym i w klubie... Raczej Miguel nie płacze...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Kiedys ja z nim bylam na czerwonym dywanie…ale teraz woli sam jezdzic i sam sie bawic…chyba nie chce widziec tych zdjec…-napila sie wina od razu polowe kieliszka
-Nie ma go tu! Mozemy rozniesc pol chaty. Nie bedziemy gadac o jego wyborsch. Skoro woli sie bawic z innymi a nie z toba to jest idiota, proste
Offline
- Spokojnie, na festiwal w Cannes Cię zabierze - puścił jej oczko i dolał jej winka - żeby nie było, ja nie będę stał przy tobie z miską gdybyś chciała zwracać to wino... Może coś zjecie do tego? - i puścił jej tą zajebista nutkę
https://www.youtube.com/watch?v=1Oqn2ymoBRE
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ja pierdole…-powiedziala jak alurat musial to puscic. Az wstala bo musiala rozchodzic i sie krecila po pokoju z lampka wina i popijala
Ana sie rozsiadla wygodnie -No niezly teatrzyk, coraz lepiej widze z toba.
Offline
Domenico zerkał to na jedną to na drugą - Ale, że o co chodzi? Jaki teatrzyk?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Oboje sie kiedys wykoncza, nie widzisz?-zapytala Ana Doma
Maria wziela komorke i podeszla blizej okna dalej od nich i zadzwonila do Miga ha
Offline
- A myślisz, że dlaczego Miguel jej nie zabrał? Maria nie siedziałaby grzecznie i czekała aż wróci z pracy...
Mikiemu impreza nie pasowała, wiec jak dzwoniła to skorzystał i wyszedł przed klub i oddzwonił do niej - Stęskniłaś się?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Odetchnela -Chyba tak…wiem, ze nie minelo wiele czasu…
Offline
- Miałem nadzieję, że szybciej to powiesz... ale przeliczyłem się... - zaśmiał się - Jak twoja impreza? Będzie do czego wracać?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Mam pomachsc do kamery czy Domenico sie sprzedal?
Offline