Nie jesteś zalogowany na forum.
Uśmiechnął się - dlatego właśnie kobiet nie mieszamy do interesów...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bo do interesow trzeba byc bezdusznym i bez serca-wystawila mu jezuk, a pozniej go znowu pocalowala
Offline
Odwzajemnil - zaczynasz lapac bardzo powoli o co chodzi...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-moge wylaczyc uczucia do wszystkiego poza toba-usmiechnela sie do niego -Pojdziemy do sypialni? Moze chcesz sie polozyc?
Offline
- możemy iść... wezmę prysznic po tym całym kurzu i pyle..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jasne…chodzmy-i pomagala mi isc w razie co
Offline
Na razie znieczulenie działało, więc dziarsko szedł haha, a potem nie czekając na nią poszedł pod prysznic żeby się umyć i w końcu zmienić spodnie.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Nie poszla za nim chociaz chcial, ale nie chciala sie narzucac, by na nia krzyczal:(
Wiec czekala na niego w sypialni na lozku
Offline
Mało kiedy na nią wrzeszczał haha wypucowal się i wrocil w ręczniku, żeby zasłaniał opatrunek, bo przecież mówił, że to tylko draśnięcie, wiec nie chciał za dużo marysce tłumaczyć haha- popołudniowa drzemka?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Wiedziala ze to nie drasniecie! Glupia nie byla! Zawsze mowil drasniecie hah
-Mozemy polezec, poodpoczywac. Moge calowac twoja klate-podniosla brwi
Offline
Uniósł brewke - aha.. czyli sex...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie-zasmiala sie -Musisz odpoczac…
Offline
Pokręcił głową - nie mam 60 lat, żeby odpoczywać...- wciągnął bokserki i spodnie ofc zaczynając od chorej nóżki, a potem się wpakowal na lozko, skoro od pasa w górę tylko mógł korzystać haha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To nie jest drasniecie, tylko postrzal…
Offline
- chcesz się kłócić z lekarzem?- zapytał rozbawiony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Czy pania doktor? Zdazyla cie obmacac?-podniosla brwi
Offline
- Nie ufam innym lekarzom... pani doktor najlepiej dba o pacjenta...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Przysunela sie i pocalowala go w klate -Wazne, ze ci pomogla.
Offline
- Tyle jej place, że nie ma wyboru- zaśmiał się
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Przytulila sie i pogldzila mu raczke -Bardzo sie ciesze, ze jestes tu…
Offline
- A gdzie miałbym być? - zapytał zerkajac na mua - nie tak szybko się mnie pozbyć...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wszystko sie moglo zdarzyc…-westchnela sobie -Bardzo sie tym przejelam…
Offline
- dlatego właśnie wolę, abyś się trzymała od tego z daleka.... nie potrzebujesz dodatkowych wrażeń, Maria..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie jestem przeciez taka slaba…juz wiele znioslam…
Offline
Westchnal- i dlatego nie będziemy o tym dyskutować....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline