Nie jesteś zalogowany na forum.
-Mam nadzieje…chocisz nie sadze, zeby tak syzbko byls poprawa-cmoknela go jeszcze raz -Wroce do 2 godzin. Tesknij…-no i poszla z Simone do samochodu
Offline
- Tęsknij.. - rzucił domeniś jak zostali sami. Mikie go zmierzył
- Na pewno tęsknisz za Aną...według Marii, wracajmy do pracy...
Simonek zerknąl na nią- to dokąd mam cię zawieźć?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Do najlepszej kawiarni w miescie-powiedzisla zapinajac pas -Nie moge zabrac przyjsciolki w jakies brzydkie miejsce-zasmiala sie
Offline
- Świetnie... mąż się ucieszy - i zabrał ją do włoskiej kawiarni, aby mogła połączyć punkty i dojść do właściwych wniosków hahaha
Wiadomość dodana po 11 min 32 s:
Mikie nie zamierzał spędzać całego dnia z Domisiem, więc jak jeszcze miał swieżą rankę to już sam sobie zmienił opatrunek, skoro wszyscy go porzucili hahaha i poszedł spędzić trochę czasu ze swoim następcą
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Mikie po zabawie z dzieciakiem wrócił do salonu i relaksował się na kanapie, aby jego nóżka mogła odpoczywać i szybciej się goić.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To ją odwiózł SImonek i poszedł do swoich, skoro się taka cicha zrobiła.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria wrocila i od razu poszla do Miguela -Jestem…chyba sie nie spoznilam…
Offline
Zaśmiał się i zerknął na nią - Jak twoja joga? Odnalazłaś swoje zen?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Mam prawo pobyc sama…-bo wiedziala, ze juz simone mu wszysyko sprzedal
Offline
- Oczywiście, nikt Ci tego nie zabrania, skarbie... Masz cały ogród do medytacji - odpowiedział rozbawiony i sobie usiadł.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Na terenie domu to co innego…ale dzieki…
Offline
- Aż tak jesteś zła, że Ana nie przyszła? Trzeba było wspomnieć, że Domenico jest z tobą zamiast Simone..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie jestem na to zla…nie wysylaj mnie z Simonem, po prostu. Nie mam ochoty sobie psuc dnia…i szkoda, ze mnie nie informujesz o tym, ze zakladasz nowe kawiarnie czy restauracje.
Offline
uniósł brewkę - Nie informuję Cię? Zainteresowana jesteś tym co kupuję? Nie będę zaprzątał twojej główki takimi błahostkami...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zebys wiedzial, ze jestem zainteresowana…
Offline
Zaśmiał się - W porządku... wyślę Ci maila na kolejne 50 miejsc... w wolnej chwili możesz sobie przeglądać co i jak...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-I bardzo dobrze. Zerkne…-powiedziala i usiadla obok niego -Juz nie jestem zla.
Offline
- Świetnie, więc znalazłaś jednak swoje zen.... teraz będziesz okazem ciszy i spokoju... mam nadzieję, że chociaż w łóżku jękniesz jak Ci dobrze..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie -Znowu cos brales? Nigdy w zyciu nie metydowalam. Nie nadaje sie na to.
Offline
- Nic nie brałem... możesz być spokojna...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Na pewno juz lepiej?-zapytala i sie przytulila do niego
Offline
Zaśmiał sie- Oh teraz o to pytasz? Kiedy zniknęłaś z domu na tyle czasu? Pani doktor zadbała, aby nie bolało - powiedział unosząc brewke
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Byla tutaj? I pytalam przed moim wyjsciem…chcesz, zebym byla zazdrosna?
Offline
Uśmiechnął się - Nie przejmuj się... Podmuchała, pochuchała..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zlapala go za ryja -Niech sobie nie pozwala.
Offline