Nie jesteś zalogowany na forum.
- Dopiero co byłaś obrażona o Bóg wie co...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wiesz o co, ale bylo minęło.
Offline
był podejrzliwy i to bardzo hahah - Przemyślałaś sprawę i uznałaś, że zachowałaś się jak szczeniak?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nudzilam sie bez ciebie-podniosla brwwki
Offline
- skąd pewność, że ze mną się nie będziesz nudzić?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Odkad tu weszlam to juz sie nie nudze-usmiechala zie i zmacala go po klacie -Wyjdziemy gdzies?
Offline
- Dokąd chciałabyś iść? Nie mówię, że się zgadzam...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zbliza sie wieczor, wiec mozemy isc do twojwgo klubu…
Offline
łahahhahaha spojrzał na nią bardzo uważnie - Nie ma tam nic co by Cię mogło zainteresować, Maria
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Napijemy sie drinka…posluchamy muzyki…potanczymy…
Offline
- To chyba możemy robić w innych klubach... Możesz iść się szykować
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wole do twojego…-powiedziala i poszla sie szykowac skoro sie zgodzil
Offline
miał nadzieję, że kolejnej pizamki nie założy hahaha Ofc, ze skorzystał z okazji i zadzwonił do Domenica, ze ma się szykować i ma tam być idealnie i Maria jak się zgubi w klubie ma nie trafić do strefy VIPów i VIPów nad VIPami ahahha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Ona sie wyszykowala. Ubrala jakas ldna czarna obcisla sukienke i przyszla do niego. Przysunela sie do niego i go prowokowala-Juz jestem gotowa…
Offline
tłuszcz jej się wylewal w takiej obcisłej hahahaha nie podejmował jej gry! - W takim razie możemy jechać... Simone nas zawiezie, skoro jesteś na niego cięta...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jak sobie zyczysz…-powiedziala odsuwajac aie i poszla przed nim krecac tylkiem
A simone pewnie marzyl o takiej sytuacji minimum
Lub takiej z Marysia
Offline
tyle go zwyzywała, że przestał marzyć hahah
Była tak miła, że nie miał wątpliwości, że coś knuje - Ana też się wybiera do klubu?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie…to nasz wieczor…
Offline
- to jakaś nowość... - powiedział i pojechali do klubu, ofc Simonek się głupio cieszył do Maryśki, bo ofc, że sie wieść o ich sprzeczce poniosła dalej. W tym wszystkim najlepiej miał Domenico, który nie musiał rozmawiać z Aną.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Jak dojechali to wziela go znowu za reke i poszli do sypialni -Zrelaksuj sie…sciagnij koszule…zaraz przyjde…-i poszla sie przebrac w sexy wdzianko i ponczoszki a pozniej tak jak mu obiecala! Mieli zajebisty sex bo mam gify
I rowniez taka alcje z wibratorem
Offline
Jezuuu jaki długaśny jęzor hahaha
Biedny mikie najwięcej miał do zrobienia haha a to on miał być zadowolony najbardziej Hahah wiadomo, że korzystał, bo musiał się na niej wyżyć za to, że ośmieliła się poprosić o narksy, gdzie juz wyraźnie mówił, że raz dal jej do spróbowania i nigdy więcej!!! Wiec się pchał jakby miał ja rozerwac
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-O tak, Miguel…juz jestesmy blisko-jeczala zadowolona
Offline
Zlapal ja za rujek- nigdy więcej nie zapytasz o używki, jasne?!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Czego sie boisz?
Offline
- powiedziałem coś!- uniósł się jak znowu się stawiala
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline