Nie jesteś zalogowany na forum.
-W porzadku…-rzekla i uspokoila sie -To lec…
Offline
pożegnał się z dzieciakiem, a potem ją pocałował - Mam nadzieję, że będziesz taka stęskniona jak wróce...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nigdy nic nie wiadomo…to duzo czasu…-odprla i poszla! Z dzieckiem na gore skoro wybral
Prace a nie ja!
Offline
- Zabiorę Ci zabawki! - krzyknął za nią jak go szantażowała!! Zawołał Simone i pojechał z nim na robote.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Poszla z Alejandro do jego pokoiku sie z nim pobawic i nie myslec o sexie z Miguelem. Pozniej znowu go nakarmila i polozyla spaciu na drzemke. Sama zadzwonila do hotelu i gadala z glupia Odą, ale dowiesziala sie czego chciala i miala juz wolne. Dlatego zadzwonila po Ane, ktora pezyjechala i przebraly sie w stroje kapielowe i wskoczyly do basenu
Offline
biedny Domiś:( kręcił się jak najdalej od basenu, skoro one tam były:(
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
One sobie podrinkowaly, poplywaly i poopalaly sie. Ana widziala z daleka Domisia, ale okala go. A jak nadszedl wirczor to pojechala do siebie, a Maria se zaczela martwic. Ubrala sie i znalazla Domenico -Gdzie Miguel? Dlaczefo nie wraca?
Offline
Domiś się aż jej wystraszył jak mu wyskoczyła znienacka - A o której miał wrócić?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wczesniej…juz bardzo pozno…zabije go kiedys.
Offline
- Spróbuję się czegoś dowiedzieć.... Daj mi 15 minut, ok?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-10!-powiesziala zdenerwowana i usiadla w salonie i czekala
Offline
To DOmiś poszedł dzwonić, żeby grać jeszcze na czas i miał nadzieję, że Miguel wrócił do tego czasu zanim bedzie musiał coś nowego marysce podsunąć.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Wstala i krecila sie po pokoju czekajac az domenico wroci. Jak nie wrocil szybko to krzyczala za nim -Domenico!!
Offline
Domiś szedł z minką kota ze shreka!
ale na szczęście Mikie wrócił, ofc broń zostawił w kryjówce, ale czarne wdzianko miał na sobie i wszedł do domu i akurat na darcie mordy trafił, więc zajrzał do salonu - Wolisz Domenico ode mnie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wrociles do swojego stylu?-zapytala i podeszla do niego. Walnela go w klate -Gdzie byles ?
Offline
zgiął się i przerzucił ją sobie przez ramię. - Lepiej zapytaj gdzie zaraz będę.... obyś już była mokra... - powiedział i ją niósł do red rooma
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Walbela go w tylek -Miguel, koedys sie zabije! Martwilam sie o ciebie do cholery!
Offline
się czy cię? hahaha
- Niedobrze, to znaczy, że będzie cię bolało cokolwiek w Ciebie wpakuję...- i dotarli na miejsce, ale dopiero na łóżko ją zrzucił
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Spojrzala na niego uwaznie jak juz wyladowala na tym lozku -chodz do mnie…
Offline
chyba kurteczkę miał, więc najpierw ją zdjął, a potem zawisł nad nią - Najpierw muszę wybrać zabawki.... zamiast za mną tęsknić wolałaś Domenico...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zlapala go za koszule -Mial sie dowiedziec gdzie jestes…chce cie…
Offline
- Masz dużo szczęścia.... - pocałował ją - To na czym skończyliśmy rano?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Cheycila za jego krocze i je scisnela przez spodnie, ale puscila zaraz -Poczekam na zabawki…
Offline
łahahahahahha złapał ją za ręce i docisnął jej jej głową - Nie ma szans! Już wczoraj nie mogłaś się zdecydować...- jedną ręką trzymał jej rece,a drugą reką rozpinał swoje spodnie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To zagryzla warge obserwujac go. Tyle czekala to juz jej naplynela wilgoc;D
-Chce poczuc go takiego twardego w spbie…
Offline