Nie jesteś zalogowany na forum.
-Kto to? -zapytala Maria jak wybilo jąto z rytmu innego pukania
Offline
- Pewnie DOmenic... - odpowiedział maryśce, a potem do drzwi - Zaraz! - i nie przerywał sobie posuwania maryśki.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
I ona tez nieprzerywala, bo wolala sie skupic na Miguelu -Pieprz mnie do orgazmu...-rzekla mu ciszej
Offline
szarpnął ją za włoski - Będę z tobą robił co zechcę...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To przechylila glowke do tylu jak ją pociągnal i oblizala usteczka. Nicnie powiedziala, ale chcialaby robil z nią wszystko.
Offline
Elisa dała się w końcu przekonać i zeszła z Domeniciem do kuchni i tam na nich czekała popijając kawkę.
Mikie się wycofał i obrócił ją przodem do siebie i się wpakował od nowa chujkiem. - uwielbiam czuć Cię taką mokrą i spragnioną..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zarzucila mu nozke na bioderko -Ociekam z podniecenia...-polizala go w szyje -Przez twoje ruchy...
Offline
- Będziesz ociekała jeszcze bardziej...- powiedział zadowolony i się pchał tak chujkiem aż w końcu dotrwał do końca i się ładnie spuścił, skoro jego czas się kończył hahaha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
I drugi raz:( znowu bylo ryzyko ha
Doszla i posciskala go mocno po plecach, podrapala go i wyjeczala jego imie.
Offline
to mu się mięsnie napinały jak go podrapała! -Następnym razem chyba zwiąże Ci te rączki...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Usmiechnela sie -Nie robie nic zlego -puscila mu oczko -Ubierzemy sie i razem zejdziemy zobaczyc dlaczego Domenic sie do nas dobijal.
Offline
- Załóż spodnie, sukienka będzie Ci przeszkadzać - powiedział i się ogarnął
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To posluchala go i ubrala spodnie,a potem schodzili na dol i jeszcze go zlapala za raczke i sie usmiechala do niego.
Offline
to ją objął i zajrzeli do kuchni a tam zamiast Domisia Eliska siedziała i się cieszyła do nich - Więc kto pierwszy doszedł? - zapytała rozbawiona.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie jak uslyszal ja, a pozniej luknela taka usmiechnietana niego -Miguel -odpowiedziala i pocalowala go pieknie przy niej
Szybko jednak sie odsunela -Co tu robisz? -zapytala Elisy
Offline
- po tym zaraz tak właśnie myślałam - Zaśmiała się - Miguel wspominał, że może się wybierzemy na spacer albo shopping...
Miguel się uśmiechnął. - Plany się trochę zmieniły... Maria się lepiej czuje, więc zabieram ją na wycieczkę... Nie miałem kiedy odwołać waszej randki..
- Nic dziwnego, skoro byliście tak zajęci sobą.... Domenic prawie zszedł jak go wyprzedziłam przy waszych drzwiach..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Umowimy sie na zakupy innym razem...a jakbys weszla to bys zeszla na zawal uhh -i powachlowala sie maria zacieszona
Offline
- Masz na myśli goły tyłek Miguela? Phi żadna nowość..- powiedziała śmiejąc się.
Miguel nalał sobie kawy - Mam wyjść, abyście omówiły długość mojego penisa? - i zerknął na Maryskę - Co chcesz na śniadanie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-teraz powinnas udawac, ze tego nie wiesz -wystawila jezyk elisie, bo nie chciala sobie wyobrazac, ze oni cos tam.
-Moze jakis omlet z serem? -odparla Miguelowi jak zapytal
Offline
zaśmiała się i zastanawiała się - Hmm czy ja widziałam penisa Miguela? Wyobraźnia też się liczy? - zapytała zerkając na nich
Miguel się załamał - Elisa... bo Maria zaraz stąd ucieknie...- powiedział i zabrał się za omlety i podał Maryśkę kawę, żeby się do końca dobudziła po tym co dostała w kroplówkach
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dzis nie mam sily juz uciekac -usmiechnela sie i usiadla -Juz sobie jego nie wyobrazaj...mozesz sobie wyobrazac...Domenica -podniosla brwi
Offline
Zaśmiala się - Widziałam, na basenie...Gdy Miguela nie było...
Miguel spojrzał na Elisę, a potem na Marię - Nie macie innych tematów?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-A myslales, ze jak sie kobiety spotykaja to rozmawiaja o kosmetykach? Rozmawiaja o penisach, Miguel -zasmiala sie
Offline
Miguel do niej podszedł - AH tak? Ana jakoś nic nie wspomniała o moim penisie...- powiedział z uniesioną brewką i ją pocałował. - Jesteście niemożliwe... Dobrze, że wyjeżdżamy to nie będziesz elisie opowiadała jak i gdzie cię pieprzę...- i wrócił do śniadania, skoro taki temacik miały
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to spojrzala za nim, bo zapomniala o czym mowila przezten pocalunek. Spojrzala znowu na Elise -Nastepnym razem jak sie spotkamy...na zakupach czy na imprezie jak ostatnio, to pogadamy -mrugnelado niej
Offline