Nie jesteś zalogowany na forum.


-Z Ana sie nie kloce od bardzo dawna wiec niczemu Ana nie jest winna i nie byla…przeciez nawwt ja bronilam jak wspomniala o Nacho.

Offline


- No tak... i znów wraca nieskazitelny Nacho...- rzucił Z SARKAZMEM
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Juz nie chciala mowi, ze bardziej nieskazitelny niz on. -Nie mysle o Nacho…przypomnialam tylko sytuacje…

Offline


- Świetnie, zrozumiałem... Nie musisz się dalej tłumaczyć
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie wiem co zrozumiales…ale chce zeby bylo jasne. Nie rozmawialam z Ana o Nacho. Ona chlapnela to od siebie. I to musisz zrozumiec.

Offline


- Jezu, a ty dalej o tym... Przecież powiedziałem, że zrozumiałem..Mam Ci to narysować?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Prosze, rysuj-rzekla skoro byl jeszcze chamski

Offline


to ją zmierzył - Ale masz żarciki....- nie zamierzał nic rysować, zamknął ślepka, żeby ochłonęła
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Ona byla spokojna. Zaczynalo do niej docieral, ze przeciez mowila na dole, ze byla to udana randka, a jak mialo dojsc do sexy to zrobila pdoswiadomie wszystko by do trgo nie doszlo. Przez to ze sie bala ze znowu cos nie bedzie mu pasowalo. Westchnela sobie -Pojde sie przejsc…

Offline


Już miał nadzieję, że będzie spokój! - Nie ma mowy... idź spać..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Swietnie…teraz nie zasne-powiedziala ale nie chciala sie klocic wiec nie wyszla, a chciala tylko po domu jak wczora. Sie ciagle błąka przez niego

Offline


- Zmęczysz się to zaśniesz..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Tak…-odetchnela sobie i sie wiercila na boki, raz w ta raz w tamta

Offline


ignorował! żeby znowu nie musiała się czepiać go o niewinność... i nawet się do tego przyzwyczaił i go ukołysała do snu tym wierceniem się.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


I sie tym zmeczyla i zasnela

Offline


No to spali sobie w najlepsze. Mikie się pierwszy obudził, ubrał się i z kawką zamknął się w swoim prywatnym biurze, oazie spokoju...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Obudzila sie sama. malo ja to zdziwilo. Poszla sie ogarnac bo chciala wygladac dobrze
Ubrala taka kiecke i zeszla na kawe do kuchni

Offline


Mikie przyniósł kubek po kawce, więc się spotkali - Wyspana?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Czesc…dosyc wyspana. Juz po cwiczeniach?

Offline


- Dzisiaj sobie je odpuściłem...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Duzo ja to kosztowalo, wiec westchnela sobie cicho i podeszla do niego -Przepraszam…

Offline


Zdziwił się - Za co? Przecież nic nie zrobiłaś...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Ze popsulam koniec naszej randki..-ale nie chciala mu tlumaczyc jednak jakis byly powody. I sie czaila coraz blizej az go przytulila

Offline


Jak się przykleiła to też ją objął.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Potem odtulila ale byla blisko i spojrzala na niego
-Zjesz cos?

Offline