Nie jesteś zalogowany na forum.
Maria byla bardzo zadowolona, ze bedzie mu trudniej ze spodniami. Widziala jego minu i wszystko rozumiala:D przyszli do kuchni i Maria pierwsze co robila kawe-Wiem jaka suknie wybiore...przysnila mi sie.
Offline
to się oparł o blat szafek i spojrzał na nią - Opowiadaj...może będę umiał ją sobie wyobrazić..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Usmiechnela sie patrzac na niego i zalewajac kawke -Jest z typu ksiezniczkowych...ciagnie sie jeszcze z tylu...ma wyciety dekolt o tak-i pokazala mu na swoich cycuszkach w ksztalcie trojkacika
Offline
- I Sophia akurat nie ma jej w swoim salonie? - zapytał obawiając się najgorszego.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To jedna z tych ktore przymierzalam wczoraj.
Offline
Uśmiechnął się - Niech Domenic po nią pojedzie....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-I jeszcze jest do niej dlugi welon do upiecia z tylu...zeby o tym nie zapomnial-powiedziala jakos przejeta tym tematem sukni
Offline
- Myślę, że Sophia by mu tego nie darowała... Ok, zrobię śniadanie, a ty zadzwoń do niej i powiedz jej co wybrałaś i ustalcie co potrzebujecie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dziekuje-powiedziala i pocalowala go w policzek, a potem wyszla z kuchni ha i na hallu zadzwonila do Sophi by nie podsluchiwal
Offline
Nie podsłuchiwał! robił śniadaie, żeby nie narzekała i tak się produkował i popijał kawkę
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria ustalila z Sofia o jakas sukienke jej chodzi. Ustalila rowniez dodatki i buciki. Powiedzial, ze Domenic po to przyjedzie, wiec sie spotkaja. A potem wrocila do Miguela -Zalatwione.
Offline
to mikie akurat nakrył do stołu - więc do końca tygodnia zostaniesz moją żoną, cudownie..- zdradził jej top secret skoro już miała kieckę
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To bardzo szybko...-powiedziala oswajajac sie z mysla
Offline
podszedł do niej i ją pocałował. - Już byś mogła nią być....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Odwzajemnila i pogladzila go po buzce -Juz niedlugo, moj narzeczony
Offline
- Możesz się przyzwyczajać do nazywania mnie swoim mężem...- uśmiechnął się - A teraz grzecznie zjedz
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to posluchala i usiadla do stolu i tak jak prosil to grzecznie jadla sniadanko -A ty masz garnitur na slub?
Offline
- Oto nie musisz się martwić... Sophia przywiozła nowe, więc wybiorę jeden z nich... W wolnej chwili kupimy obrączki...- chociaż Mikie nie planował jej nosić
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Haha bedzie musial!
-Kiedy wybierzesz? A obraczki kupimy juz za granica, tak?
Offline
- Jeśli sprawy w Japonii pójdą gładko to możemy je kupić na Sycylii... Na pewno znajdą coś wyjątkowo co Ci się spodoba...- i zabrał się za śniadanko, bo kto wie kiedy znowu coś zjedzą
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Usmiechala sie -Na pewno cos sie nam spodoba...a goscie? Kto bedzie na naszym slubie?
Offline
- Na pewno moja rodzina... Jeszcze masz kilka dni jeśli chcesz, aby ktoś przyjechał... Pamiętaj, że chcę dla Ciebie tego co najlepsze i nie będę ograniczał Ci kontaktów z twoją rodziną, Maria.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Pamiętam...wszystko jest dobrze. Nie zmieniam zdania co do nich-odparla. Zjadla i kawke tez wypila. -Mmm bylo przepyszne. Chyba naprawde mnue kochasz-zacieszyla sie
Offline
- Ah a jak przypalę to będzie czas rozstania? ciekawa teoria...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie -Wiec lepiej uwazaj, zebys nic nie przypalil. Jedziemy?
Offline