Nie jesteś zalogowany na forum.


Zaśmiał się - to już za nami, wiec nie będę cię znowu uruchamiał... było minęło, kochanie.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Martwiles die o ta rane? Nic sie nie pogorszylo-posmyrala go po ramieniu

Offline


Mikie się uśmiechnął - zawsze się martwię, chociaż uważasz, że tak nie jest
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Wiec trzeba zmienic to moje uwazanie…

Offline


- musiałbym ci zrobić pranie mózgu.... jesteś na to gotowa?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Zasmiala sie -To zalezy jak by to wygladalo.

Offline


- ciemny pokój, bez okien, bez klamki... gole sciany, beton zamiast podłogi... kajdanki, jeden posiłek dziennie, brak wody, toalety.. szczury dookoła... wymieniać dalej?
Niania się skrzywiła jak to slyszala
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Wspaniala masz wyobraznie, kochanie. Jednak poradze sobie z tym sama-zasmiala sie

Offline


Uniósł brewke - to nie wyobraznia kochanie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-To te tortury o ktorych wspominal Domenico

Offline


- To luksusowy apartament przy tym co uznajesz za tortury... nie zaprzątaj sobie tym głowy
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Dlatego skoro mowisz, ze die martwisz to tak jest. Nie neguje tego, Miguel-jjadla swoje a dziecko sie znudzilo i zlazlo z jej kolan

Offline


Mikie zerknal na dzieciaka i dokończył żarcie- to teraz kawka I ciastko?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Taaaaak, jak najbardziej. Mialam na to ochote od przedwczoraj. Pysznie…

Offline


Mikie popatrzył na nianie - w końcu nauczyłem ją jeść jak my...cały wyjazd jeczala, że się objadamy...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Tego bylo za duzo-rzekla i zmienila miejsce. Usiadla Miguelowi na kolansch bo do deseru ju mogla

Offline


- też się znudzisz jak Alessio? - zapytał rozbawiony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline



To go cmoknela obejmujac -znalazlsm lepsze miejsce

Offline


Zaśmiał się- bo nie zjemy deseru...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Usmiechnela sie -Zjemy, zjemy…-bo nie chciala go juz prowokowac ale chciala zjesc deser na jego kolanach. Wiec jak ciasto wjechalo to sprobowala i nalozyla na widelczyk i jemu te podala milusio do ust

Offline


To otworzył ryjka, aby mogła go nakarmić.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


To go ladnie nakarmila i usmiechnela sie -Smakuje?

Offline


Zmacal ja po udku- bardzo.. ale zawsze włoska kuchnia u mnie wygra
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie wspomne ze z wloskiej mam jeszvze marcepanowe owocki-zasmiala sie bo ofc ze specjalnie o tym gadala dla zartu.

Offline


Zmierzył ją - nie ma szans...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline