Nie jesteś zalogowany na forum.


-Czemu znalam odpowiedz-zacieszyla sie i jadla ciasto

Offline


- Bo jesteś moją żoną od 3 lat - powiedział zacieszony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nianiu, to dlugo czy krotko?-zapytala jej

Offline


- niestety to bardzo krótko..
Mikie się zaśmiał- Maria nie to chciała usłyszeć.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Usmiechnela sie -Jak na nasze charaktery to dlugo mysle.

Offline


- jestem bardzo spokojnym człowiekiem.... nie wiem co masz do mojego charakteru..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-prosze, zjedz jeszvze -podawala mu ciasta by nie odpowiadac hah

Offline


- zostawię tobie, żebyś nie mówiła, że wszystko ci zjadlem
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie bede mowila. Prosze…-bo juz mu nabila to chciala by to zjadl

Offline


Pokręcił głową, ale zjadł jeszcze trochę.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


To dostal zs to buziaka w policzek i juz Maria reszte dokonczyla.

Offline


- jutro niania ma zrobić drugie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline



-Nie…-przysunela buzke -Jutro bede wolala inny deser.

Offline


- ah tak? Jaki? - zapytał muskając jej wargi ale nie całował jej
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie moge powiedziec przy dziecku i niani-rzekla mu ciszej i tez go musnela

Offline


- Alessio i tak nic nie rozumie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-ciebie ze mna w lozku…taki deser…

Offline


Zaśmiał się - nie musisz z tym czekać do jutra
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Wszystko jest mozliwe-usmiechnela sie i zeszla z jego kolan

Offline


To ja złapał za nadgarstek- a ty dokąd?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Usmiechnela sie bo lubila jak taki byl -Pomyslalam, ze sie przeniesiemy do ogrodu…

Offline


- chyba polubiłaś pogawędki na świeżym powietrzu..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Wiec idziemy pogadac? Na trawie?-podniosla brwi

Offline


Uśmiechnął się I okazał łaskę dla obu haha - masz już nianiu wolne... zajmiemy się Alessio dziś i jutro, wiec spędź czas że swoimi dziećmi.. - powiedział biorąc młodego na ręce- chodźmy porozmawiać....- no i poszli na ogródek
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Maria sie zasmiala -Stesknil sie tatus-rzekla sloro dal niani wolne. No i ogarniali bachorka na ogrodzie

Offline