Nie jesteś zalogowany na forum.
- wyglądala wspaniale...moja księżniczka.. świetnie sobie poradziła z przygotowaniami i emocjami w dniu ślubu... miesiąc miodowy, a właściwie tydzień chyba też się jej podobał...- zerknal na maryske, bo pewnie po wspomnieniach polskiego bzykanka juz miala mokro bez majtek hahaha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria pokazala jeszcze Miguelowi takie ich fotko, a pozniej sobie wyobrazala ich w polsce mm:D
-Tak naprawde wszystko bylo juz przygotowanwe. Mialam malo do roboty, wiecsobie poradzilam -usmiechnela sie -Ale bylo pieknie...tak jak mozna sobie tylko wyobrazac, a jednak. A w podrozy bylismyw Polsce...spedzilismy dobre czas -lukala mu w oczy
-Zawsze bede zalowac, ze nie bylo mnie na twoim slubie, Maria -powiedziala mama -Tez nie jestem zadowolony -dodal tata
-To wazne,ale najwazniejsze dla nich. Zaakceptujmy to. Teraz jestesmy z nimi. Moze pozniejzobaczymy wiecej zdjec lub film.-powiedziala Camila patrzac na rodzicow
Offline
- zastanawiamy się z Maria na organizacji przyjęcia tutaj, ale jeszcze nie podjęliśmy decyzji... ana tym razem pewnie więcej pomoże marii... - i mial dość ich marudzenia, wiec zerknal na camile - ile lat ma wasz syn? Byc moze Maria mi o tym mówiła, ale pewnie nie miała wtedy ubrań na sobie i mi to uciekło...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Camila z Luisem sie zasmiali -Santiago ma 7 lat. My szybko po slubie sie postaralismy.
Maria sie usmiechnela do Miguela, a pozniej spojrzala na rodzicow -Nie planujemy zrobic drugiej imprezy weselnej...dlatego ten obiad...a Ana byla z nami na Sycylii..mowie wam cala prawde -powiedziala do rodzicow
-Ciekawe czy ten slubjest wazny w Meksyku -powiedzial specjalnei tatus
Offline
- rozumiem, ze jeśli będziemy mieć dzieci tez będziesz się zastanawiał czy są nasze, drogi teściu? Nie zależy mi na waszej aprobacie, Maria jest dorosła i robi to na co ma ochotę... nie mysi was pytać o zgodę, wiec proszę abyście uwagi zachowali dla siebie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Prosze Juan, juz nie klocmy sie. jestesmy juz rodzina. Moze nie po naszej mysli, ale nic nie zrobisz. Maria przepraszam...kocham cie i chce zebys byla szczesliwa -rzekla mama Renata
-Wiec oswiadczam wszem i wobec, ze jestem szczesliwa...tylko zz nim moge byc szczesliwa.
Offline
Uśmiechnął się i juz ja po wsu zaczął macać, jak się tak ładnie postarała do staruchów.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Byla bardzo zadowolonajak ją dotykal i sie usmiechnela -Wiec prosze was...nierobmy dramatow i niech ten obiadnikomu nie stanie w gardle. Probujcie wszystkich pysznossci.Chcialam podac pierogi, ale Miguel nie za bardzo chcial. To Polskie danie.
-Pie co? Moze dobrze, ze nie podaliscie -zasmial sie Luis Ernesto
Offline
- Marii bardzo smakowały, ale strasznie ciężkie danie...zresztą Maria na szczęście nie jest wybredna i otwarta na nowości...- uniósł brewke, bo nie o żarciu mówił lol
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Si...-usmiechala sie szerzej i wiedziala o czym on mowi!-Miguel za to wolal mieso. Ale taki mezczyzna musizjesc troche miesa, by tak pozniej wygladal -zacieszyla sie i zmacala go po ramieniu
Camila sie zasmiala, a tatus odkaszlnal, bo wogole wstydunie miala.
Offline
Zaśmiał się- dużo trenuję, mala....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ja sie budze, a Miguela nie ma, bo jest na treningu-wzruszyla ramionkami, alw dobdze wiedziala gdzie on trenuje i na czym! Na jej cipce
Offline
- przepraszam...- powiedział z podkową na ryjku- ale staram się wynagradzać vi ten czas..- i musnal paluchami jej cipke
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Lekko sie poruszyla i starala sie zachowac spokoj -Nie szkodzi. -odparla i chciala sie na niego rzucic a tu rdozina ha
-Pamietam jak Miguel mnie tu sprowadzil po tym jak cie...wyciagnal ze szpitala. Spalas tak spokojnie w jego lozku. Jak juz wtedy cxulam, ze na prawde chcesz tu byc-powiedziala mamusia
Offline
Uśmiechnął się - Maria bardzo spokojnie spi...zawsze gdy na nią patrzę.... i chyba już polubiła swoją kopie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ta kopia tez na mnie ciagle patrzy-odparla mu patrzac na niego uwaznue
Mamusia pamietala ten portret -Miguel ma portret Marii w sypialni. Widzialam go. Bardzo piekne ktos maluje.
- z glowy...-dodala Maria a co!
-Jak z glowy?-zapytala camila
Offline
- pilnuje cie, kochanie zaśmiał się i zerknął na camilke- Maria to moja wyśniona kobieta idealna...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Miguel wytlumaczyl malarzowi co ma namalowac i powstal portret-usmiechnela sie -I prosze juz w nas nigdy nie watpic-dodala Maria i pocalowala Miguela w usta -Moge ich wygonic-rzekla mu przy ustach.
Camila z Luisem sie zasmiali z niej ale rozumieli w koncu mlode malzenstwo.
-Maria wszyscy cie slyszelu-powiedziala mamusia. Tata byl w szoku ze wie tyle o nin a nie moze nic zrobic jak na razie
Offline
Zaśmiał się - jeszcze trochę kochanie wytrzymaj, później wszystko ci wynagrodze...- jak wszyscy się nażarli yo wjechało ciasto i te truskawki
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Sama wybieralam to ciasto-zacieszyla sie
-Wolalbym uslyszec, ze sama upieklac, Maria. -powiedzial tata
-Mogles kazac jej dzieciec z mama a nie zabierac ze soba na strzelnice-zasmiala sie Camila
-Maria umie piec i gotowac. Wszystko chyba umie-pochwalila ja mamusia
Offline
- hmm... jeszcze chyba nic nie piekłaś, skarbie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ale gotowalam-usmiechnela sie -Nie bylo czasu na takiw rzeczy. Kiedys moze przyjdzie chwila i na to. Nie widze siebie non stop w kuchni. Nie ma takiej szansy.
Offline
Zasmial się- ahh...i wychodzi to po ślubie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie szukales kucharki-zasmiala sie i jedli wszyscy ciasto juz w spokoju i popijali winko -Mozecie die tutaj rozgladnac...moze po ogrodzie?-zapytala i wstali by sie nie zasiedziec -pojdziemy teoche na powietrze-no a jak wstala i die patrzyl to nie wytrzymala
Offline
Korzystał z okazji, wiec wrócił obmacywania jej cipki skoro majtek nie miała.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline