Nie jesteś zalogowany na forum.


-Dzieci!-zasmiala sie ale na szczescie nikt nie podlapal z dzieci
Maria wstala i podeszla do Miguela -Rodzice chca zabrac Alessio na dwie noce…

Offline


- dokąd? - zapytał nie wiedząc o czym ona do niego mowi
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Do siebie do domu.

Offline


Już raz powiedział co o tym myśli lol - jak byłaś ze mną w nowym Jorku to i tak go zabierali, prawda?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Zabierali…powiedzialam ze skonsultuje z toba…jesli ci orzeszkadza to powiem, ze nie…

Offline


Malował jej na trawce zegar słoneczny- jeśli dzisiaj jest czas na córkę tak jak chciałaś to mogą go zabrać....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Co?-zapytala w szoku bahah

Offline


Zaśmiał się - mam cie! Nie mam nic przeciwko, zwiększę ochronę przed domem na wszelki wypadek...mogą zabrać na noc Alessio, będziemy mieć czas tylko dla siebie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Wolalabym, zebys nie zartowal juz sobie ze mnie w tym temacie, Miguel…

Offline


To się zaskoczył- przecież nie żartuje, skarbie.... na prawdę nie mam nic przeciwko, aby zabrali Alessio na noc.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Dobrze wiesz ze nie o tym mowie-odparla i sie cofnela spowrotem do rodzicow -Mozecie go zabrac. Jak bedziecie sie zbierac to spakuje go.

Offline


Westchnal i uznał, że później z nią porozmawiać, że wcale nie żartował z niej!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


No to sobie wszyscy gadali i spedzali razem czas a przyszedl czas by sie zmyli. Wiec Maria poszla spakowac Alessio

Offline


To mikie ske cieszył synkiem jeszcze i nu szeptał do ucha jaki ma być zły i marudny dla dziadkow abha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


To wrocila z torba i podala ojcu -Wszystko tu macie. Jak cos, czy bedzie plakal czy sie zle czul to od razu musicie go przywiezc do nas, ok?
-Nie martw sie, Maria. Nie poerwszy raz bedzie z nami. Wiemy co robic.-odparla mamusia i ucalowala Marie
Maria ucalowala za to swoje dzieciatko na pozegnanie. I wszyscy zaczeli sie zegnac i spadac do samochodow

Offline


To jak Alessio juz był zapakowany to podszedł i objął Marie - nie było tak źle, co?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Przytulila glowke do niego i pomachala tamtym -Bylo wrecz…dobrze-zasmiala sie

Offline


Zaśmiał się - niepotrzebnie panikowalas....ale chyba coś mi obiecałaś pp ich wyjeździe...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


To go wziela za reke i zamknrzela drzwi za nimi, a potem od razu przy drzwiach zeszla na kucaka i rozpinala mu spodnie

Offline


Uśmiechnął się - a twoja sukienka? Od pokazu myślałem tylko o tym, abyś ja zdjęła..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Zsunela mu portki i gacie i polizala go po calym kutasie, a potem sciagnela sukienke i polozyla ja obok nich. Wjec byla tylko w gacisch i szpilkach -Juz…

Offline


Uśmiechnął się - idealnie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-bardzo tego chciales?-zapytala i zaczela mu pieknie robic kolo chujka

Offline


To ja za włosy dociskał do oporu, aby całego chujka dobrze brała- następna będzie twoja mokra cipka
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Jest juz bardzo mokra…-odparla i juz nie gadala tylko mu dobrze obciagala

Pozniej juz coraz szybciej

Offline