Nie jesteś zalogowany na forum.


- Maria błagam Cię... nie myślisz chyba, że bzyknalbym inna i byś się nie zorientowała po moim powrocie... przecież się bzykalismy jak tylko wróciłem..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie mysle…Massimo powie co robiles skoro juz zaczal…

Offline


- Dobrze, porozmawiam z nim.. mozesz na mnie zaczekać w sypialni.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-czemu nie razem? Mowiles wczesniej ze porozmawiamy…

Offline


- chcesz być przy mojej rozmowie z Massimo?- zapytał zaskoczony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-No tak…on byl przy naszym sexie…

Offline


Zaśmiał się- na końcówkę trafił....to nie to samo Maria..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-to i tak duzo…a nie powinien widziec nic…idziemy-powiedziala i wyszla z gabinetu

Offline


Mikie szybko wyslal do massimo red alert i ja dogonił - czuje się jakbym wylądował u dyrektora na dywaniku....
No i dotarli do salonu gdzie Massimo sączył kawkę od niani- adwokat diabła bedzie z nami rozmawiał o wczorajszej eskapadzie? Nie jestem pewien czy jesteś gotowa na takie zwierzenia....
Mikie przewrócił ślepiami- nie nakrecaj jej, Massimo
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Jestem gotowa na wszystko. Ale tylko na prawde.

Offline


Massimo uniósł brewke - no dobrze... to co już wiesz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie baw sie…wlazles do nas jak uprawialismy sex zeby powiedziec co robil Miguel…wiec sluchamy…

Offline


- Zawsze taka bezpośrednia? A co mogliśmy robić? Natasha wpadła....nic wielkiego...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-To byliscie jednak w klubie…po co Natasha wpadla?

Offline


Massimo ciężko wrstchnal - a jak myślisz? Miguel chyba ci kiedyś pokazał w czym natasha jest najlepsza....
Mikie aż się rozmarzył na wspomnienia gdy maryska podziwaja jak inna mu łodzika robi
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-W porzadku…wiec bylo cos ciekawego, godnego uwagii o czym Miguel powinien wiedziec? I ja..? Czy zanudzisz mnie na smierc?

Offline


To się obaj zdziwili jej słowami- Jezu! Myślisz że my tam orgie na 100 osób urządzamy? Przeceniasz nasze możliwości..
Mikie się zaśmiał- jakby się postarać to by się znalazla taka setka..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Z toba Massimo to nigdy nic nie wiadomo. Zmarnowales moj czas. Wracam do dziecka-i poszla sobie skoro nie mial nic ciekawgwo do powiedzenia

Offline


Massimo zerknal na Miguela - nie uwierzyła mi? Pff możesz ją śmiało zdradzac przy mnie i nawet jakbym jej wszystko mówił to by myślała, że zmyślam
Mikie się zaśmiał- nie będę sprawdzał.... ale pamiętam, że muszę zadzwonić do Natashy... a skoro już się naplotkowales z Marią to możesz zabawiać Francesco, a ja zajmę się robota... ta chińska podrobka to jakieś kiepskie gowno....nie wiem czym się ludzie zachwycają
- jakbyś brał tego tyle co inni to byś wiedział, a ty po jednej oczekiwałeś cudów.. za tą cenę to możesz tic taca brać.... odcięło cie po twoim.. ale pewnie to też będzie moja wina
Mikie się zaśmiał- chryste... zaraz będziesz znał moja żonę lepiej niż ja sam... nie możesz tak często wpadać...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Niewierzyla zadnemu hahaha -nie bede robic sledztwa, nie mam na to czasu-rzekla do siebie. Glupia nie byla wiec nie miala zamiaru zadreczac sie czyms co moglo nie miec miejsca. Poszla na pgrod do niani i Alejandro

Offline


Mikie z massimo wymieli się informacjami i rozeszli. Massimo wolał wymazać, że nakrył ich na sexie! Mikie zajrzał do maryski skoro na ogródku byli. - oddamy młodego niani i możemy wrócić do tego co nam przerwał Massimo
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Zasmiala sie -Jeszcze nie masz dosc?

Offline


- może dropsy jeszcze działają- powiedział unoszac brewke.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Ahhh wiec tylko po narkotykach masz taka ochote na mnie. Bezczelnosc-zasmiala sie

Offline


Roześmiał sie - daj spokój... wtedy albo byśmy się w ogóle nie bzykali albo już by nas razem nikt nie widział...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline