Nie jesteś zalogowany na forum.
-Przestan...skad moglam wiedziec? Nie wiesz co poczulam widzac to...znaczy widziales na filmie. I tak za slabo ich wyzwalam...po co ona tu przychodzi? Rozumiem, ze
Macie interwsy Miguel...ale ta akcja z santiago...ewidentnie bylo to w moja strone-podeszla blizej do niego
Offline
- Domenic się tym zajął...... też uważam, że to nie było przypadkowe, ale twój wybryk przyblokował moje możliwości..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zrobilam to, bo bylam w emocjach i bardzo cierpialam...-spokrzala w podloge -Myslisz, ze ja nie mam uczuc?
Offline
- hmm...skąd ten pomysł? Chociaz nadal mnie ciekawi to śmieszne małżeństwo...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Myslalam, ze klamales caly czas skoro mnie zdradzasz...wiec co mialam powiedziec...-odparla i az jeb lzy polecialy dopiero z poluzowania emocji i uderzen hormonow hA
Offline
Haha nie miała hormonów! Lol
Podszedł do niej i ja tulił- już po wszystkim, nie musisz się denerwować kochanie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Tez go tulila -Kocham cie...wiesz, ze to nieprawda co mowilam, ze cie nienawidze...i bardzo mnie boli...
Offline
To zerknął na nią- ręka cie boli? Chcesz coś na ból?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Chyba chce...ale poczekaj-i go dotknela po buzce i po wloskach -Swiat mi sie zawalil wczoraj...myslalam,
Ze wszystko w co uwierzylam to klamstwo...
Offline
- maria... tyle lat cie szukałem, że nie wiem co by się musiało dziać, abym poszedl za inna... nie musisz się martwić o zdradę...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie myslalam o tym dopoki tego nie zobavzylam wczorsj...nie myslalam o tym gnojku Santiago...dlaczego on chce tobie zaszkodzic?-przysunela sie i ocierala sie buzka o jego policzkami, s potem ustami
Offline
- powiedzmy, że nie czulsię doceniony przez ojca...- i ja pocałował jak się już tak.dobierala do niego
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Odwzajemniala, ale zaraz sie skrzywila -Jednak potrzebuje czegos na bol...chyba trzeba zmienic optrunek.
Offline
- zejdziemy do kuchni....dam ci coś, zmienimy opatrunek i pomyślimy o śniadaniu, kolejność odpowiada?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To mala rank, ale sie chyba tak wbilam, ze boli jak cholera. Jednak nie na tyle by nie skonczyc po sniadaniu z toba w lozku...chociaz...wyslales za mna domenico...wiec jak to sie ma do zaufania?-podniosla brwi
Offline
Zaśmiał się- nie wysłałem domenica....jak już to ochronę i nie chodzi o zaufanie do ciebie, a o Twoje bezpieczeństwo Maria, które teraz jest zagrożone skoro urządziłaś sobie jakieś hara-kiri
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wiem, ze wyslales ochrone...dlatwgo zmienilysmy klub. Mowilam, ze w koncu to wytne, s wczorajsza sytuacja mnie to tego zmusila...
Offline
- mam nadzieję, że nie będzie sytuacji, ktora przekona cie, ze to wcale nie byl zly pomysł...mie znasz kobiet, które przeżyłylub nie porwanie, żeby tylko wrogowie mogli pokazać swoja sile..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ja sama przezylam porwanie-wysyawila mu jezyk i poszli do kuchni
Offline
Nie o takie mu chodziło, no jej nie torturował i nie odbilo się to na jej psychice i zdrowi haha w kuchni dal jej proszki na ból i wodę, a potem bawił się w doktora... - ok, wiec zrobimy ci nową operacje...na żywca będzie ciekawiej..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Prosze. Moje cialo nalezy do ciebie-usmiechnela sie
Offline
Uśmiechnął sie- jakoś w nocy taka chętna nie byłaś.....- zmienil jej opatrunek i zerknal na nią - to co sobie życzysz na śniadanie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to wstala i objela go, a potem zaczela calowac namietnie i go rozbiersc szybko-ciebie chce.
Offline
Zaśmiał sie - a potem powiesz, że glodujesz z mojego powodu.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nigdy tak nie powiem-udmiechnela sie i scisgnela z siebie wszystko co miala wiec juz stala przed nim nago
Offline