Nie jesteś zalogowany na forum.
-Nie smialabym -objela go za szyje -Napijemy sie czerwonego wina do obiadu?
Offline
Uniósł brewkę - Za mało CI czerwonego?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Uwielbiamy czerwony...-usmiechnela sie -Kiefys bylam cala czerwone w twojej krwi...-odparla i puscila go. Podala do stolu i wziela wino, a potem wlaczyla muzyke haha
https://youtu.be/HQ1ooZl4tyU
Offline
- Co miesiąc masz okazję do zemsty, kochanie... Nie narzekaj..- powiedział śmiejąc się- Toast będzie za nas?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to juz jej dal do myslenia, ze powinna miec okres, a ciagle nic...ale szybko wyrzucila to z glowy -Za nas i nasze piekne zycie...-usiadla i podsubela kieliszki
Offline
- Jak bedziesz grzeczna... to takie będzie - powiedział uśmiechając się i ją pocałowął
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Usmiechnela sie i stuknela sie z nim, a potem wziela lyka. Zabrala sie za obiad -Pozniej chcesz wyplynsc lodzia?
Offline
- Możemy się wybrać... Zjemy tam kolację i wrócimy albo nad ranem... tak nikt nam nie będzie przeszkadzał..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wiec moze jednak nad ranem-podniosla brwi
Offline
zaśmiał się - Bardzo dobra odpowiedź mała... Nie musisz brać stroju..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To nie wezme. Bedziemy wskakiwac do wody nago. Juz widze twoj umiesbiony tyleczek.
Offline
pulpetem się zakrztusił - Jakie skakanie do wody?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-No schodzenie drabinka do wody...
Offline
- Kochanie jedyny kontakt z "wodą" będzie gdy będę moczył w tobie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie i spowazniala -Zabraniasz mi kontaktu z woda?
Offline
- Ależ skąd... Możesz dochodzić i mieć orgazmy ile i jak chcesz....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jak bede chciala to poplywam-podniosla brwi i konczyls zarelko
Offline
- jestem pewien, że nie będziesz miała ochoty...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jedz, kochanie, bo bedzIesz mial zimne-posmyrala go po nozce i napila sie wink
Offline
uniósl brewkę - Albo boisz się, że ostygniesz do tego czasu..- nie reagował na jej zaczepki i klopsikami się cieszył
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie ma takiej mozliwosci...-i specjalnie jeszcze rozpinala mu rozporek
Offline
Uśmiechnął się - I znów nie popłyniemy...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Wsadzil mu raczke do srodks i zmacala go -Poplyniemy...
Offline
To juz nie njal okazji się napic - coraz mniej jestem o tym przekonany, mala...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Masz ochote? Kuchnia jakos dobrze na mnie dziala-zasmiala sie
Offline