Nie jesteś zalogowany na forum.


-Bedzie mi milo jak bedziesz mnie pieprzyl w garniturze!-odkrzyknela mu i sie ogarniala

Offline


Zaśmiał się - chyba da się zrobić...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Takze Gia sie ubrala ladnie w sukieneczke i w koncu wyszla, dajac jemu pole do pgarniecia sie
Wiadomość dodana po 14 min 47 s:

Offline


Massimo się wystroił w biała koszule i sexy spodenki
- chyba możemy się zbierać...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Ohh, pasujemy do siebie-usmiechnela sie -Ale mial byc garnitur…gdzie marynarka?-podniosla brwi

Offline


Zaśmiał się - sex w saunie będzie na następny raz- zlapal marynarkę i ja zalozyl - lepiej?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Usmiechnela sie i pogladzila go po klAcie -Bardzo dobrze. Pojedziemy moim. Bede prowadzic-usmiechnela sie i pojechali

Offline


No i wrócili i skoro jej nie było to sami oglądali jakiś film, ale nie przytulali się i nie całowali hahaha
Massimo nawet smsa do niej napisał
"Wszystko ok? Chyba zasiedzialas się u rodziców..."
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Gia wlazla w koncu do mieszkania i ich oblukala w salonie -Jak bylo?

Offline


Simonek się uśmiechnął do niej - dobrze, że już jesteś, bo Massimo morze lez wylewał za tobą...
Massimo go szturchnal- nie słuchaj go... zamówiliśmy pizze, zdążyłaś się załapać... co u rodziców? Chyba dobrze się bawiliście, skoro dopiero teraz wracasz..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nawet ich nie widzialam…Javier zafundowal mi 6 h filmow erotycznych…365 dni…

Offline


Simi się zaśmiał - oh wiec odkryłaś, że Massimo przedstawił swoją historię? I jak ci się podobały jego sceny z Ama? Chyba czas iść w miasto, skoro zaraz będziecie odtwarzać te wszystkie sceny, chociaż nie wiem czy massimo da rade całe 6 h...
Massimo go zmierzył- bardzo zabawne.... daj jej odpocząć po takim maratonie...chodź tu mała, obejrzysz teraz komedie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Usiadla sobie jak ją zawolal -Nie wiem co mam o tym wszystkim myslec…-zaczela juz niepatrzac na to czy simi slyszy -Nie jestem zazdrosna o to co bylo…ale lizales ja po calym ciele, to jest altorstwo? Jak znowu dostaniesz taka erptyczna role to nie wiem czy to wytrzymam…

Offline


Simie się podniósł- to ja was zostawię samych....- I się zmył, bo nie znosił takiej gadki szmatki o niczym hahha
Massimo zerknal na nią - jakbyś chciała być precyzyjna to nie tylko ją... ale chyba teraz sobie żartujesz Gia...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Zartuje? Nie mialam pojecia o takich rolach ktorw podchodza pod pornosy…dostaniesz taka role i co? Mam siedziec w domu i sie zatsanawiac czy lizesz kogos po dupie czy pp cyckach?

Offline


Zaśmiał się - nie spałem z nią... to tylko rola, Gia..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Tak, wiem, ze rola…ale bardzo cielesna…a ja sie dziwilam, ze sie tak wszystkie na ciebie gapia…Javier juz mowil, ze jego kolezanki tylko o tym gadaja…

Offline


- Gia... to sie nie wydarzyło dzisiaj, wczoraj czy miesiąc temu.... wciąż jestem taki sam i ty jesteś taka sama... było, minęło... nie przejmuj się tym... jesteśmy my i tylko my...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Wiem…ale nic o tym nie wiedzialam…nie powiedziales mi o tych rolach-westchnela

Offline


Uśmiechnął się - to była tylko zabawa... nie wiedziałem, że to się skończy taka popularnością... teraz będziesz szukać innych? Nie masz nic lepszego do roboty?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Pokrecila glowa bo przeciez nic nie szukala tylko jej javier pokazal i mowila o tym. Wstala i poszla do sypialni

Offline


Juz miał iść do niej, ale pizza przyjechała, więc najpierw odebrał, a potem zajrzał do sypialni - daj spokój... chodź, zjemy i miło spedziemy czas..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Nie umiala sie gniewa na niego jak na razie. Zrobila tylko minke i wstala -Ok…mam ochote na pizze-wystawila mu jezyk

Offline


- Na pewno jesteś Meksykanka?- zaśmiał się
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Sama sie zasmiala -Odziedziczylam to po mamie. Chociaz krew czysto meksykanska to uwielbiamy pizze i makarony…a teraz nawet sie przyzwyczajam do sniadan na slodko…co w zyciu nym nie pomyslala nawet.

Offline