Nie jesteś zalogowany na forum.


- Gia, gwarantuje, że pukałem, ale nie słyszeliście...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


No to sie zastanowila -Bardzo mozliwe…no to juz trdno. Musisz tylko wymazac to z glowy-wystawila mu jezyk

Offline


Zaśmiał się - wierz mi, że staram się zapomnieć.. I nie pokazuj języka, bo zacznę sobie wyobrażać co nim robisz....
Massimo zabrał się za śniadanie - ale macie tematy..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Zasmiala sie tylko bo nie chciala z nim flirtowac przy Massimo a na to jej zaczynalo wygladac.
Zabrala sie za nalesniki -Mam talent.

Offline


- I to nie jeden..- powiedział massimo, a simonek juz machał brewkami, bo może teraz w 3 flirtowali
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Hahahaha zaraz sie skonczy na trojkacie w wyrku
Goa sie serio dziwnie czula z tym hahah -Przyjmuje komplementy.

Offline


Massimo w końcu zerknal na simonka - zjadłeś to możesz się zbierać... zajmij Aldo na jeszcze 3 dni, potem będziesz miał chwilę wolna chatę inspotkamy się w Paryżu...
Simonek się zaśmiał- wystawie wam fakturę... jak nie niańczenie Massimo to Aldo, kiedy będę żył swoim życiem...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Pogladzila Simonka po ramieniu-Bedzie dobrze…-i zerkneka na Massimo -Paryz?

Offline


- powodzenia - rzekł.simonek i się zmył.
Massimo odczekał aż się straci i zerknal na gie - nie lubisz Paryża?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Myslalam, ze tylko jedziemy do Mediolanu. Nie wspomniales o Paryzu.

Offline


- Nie zamierzałem tam jechać, ale skoro mamy czas dla siebie i czujesz się lepiej to możemy wykorzystać ten czas...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-I ebdziemy blisko to musimy skorzystac-usmiechnela sie i cmoknela go w czolko

Offline


złapał ją za ryjek i pocałował - Teraz Ty chcesz się bawić w niańkę?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Zdecydowanie wole byc twoja kobieta-powiedziala i juz pocaloala go w usta

Offline


zmacał ją po udku - Masz szczęście za taką odpowiedź.... zbieramy się?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Tak…trzeba wszystkiego dopilnowac-rzekla i pozbierali sie i pojechali do pracownii

Offline


Oczywiscie zalozyla kiecke w samochodzie. Dojechali do ich mieszkanka i weszli do srodka -To teraz pota troche odpoczac.

Offline


- Chcesz coś obejrzeć w tv? - zapytał siadając na kanapie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Moze jakas muzyka…masz tu gitare? Moze bys cos zagral?

Offline


Zaśmiał się - Nie dasz mi z tym spokoju?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie powiesz, ze to nie ciekwsze niz tv? Masz talent…lubie cie sluchac…nie musisz spiewac, nie chce cie meczyc. Po prostu zagraj…

Offline


- No dobrze... - powiedział i poszedł po gitarkę
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Gia sobie usiadla wygodnie i czekala na niego

Offline


No to wrócił i zerknał na nia - Sama wybierzesz co to ma być czy ja mam wybrać?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Prosze, wybierz sam. Ja umiem grac na fortepianie, ale nie mamy, wiec bede ciebie sluchac uwaznie.

Offline