Nie jesteś zalogowany na forum.
- Szukam swojego miejsca na ziemi, nie umiem się określić do jednego miejsca.. a Ty? Zamierzasz resztę życia spędzić w Meksyku?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Chce byc tam, gdzie bedzie mezczyzna ktorego pokocham szczerze…
Offline
zaśmiał się - w takim razie może niepotrzebnie budujesz tu dom...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Moze…ale zawszs moze byc to dom wakacyjny-usmiechnela sie -Nie kontynujuesz dalej swojej kariery medialnej?
Offline
- Czekam na propozycje.... Jeśli pojawi się coś wartego uwagi to dlaczego nie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ja tez umiem spiewac…-zasmiala sie a pozniej mu zaspiewala po wlosku!
https://youtu.be/oWaL2X8rk6g
Offline
No to posłuchał i nawet był pod wrażeniem jej włoskiego - Długo się uczyłaś włoskiego?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Rok. Ale dosyc intensywnie. Bo…mam taka dosyc zenujaca historie…-usmiechnela sie -No…po prostu batdzo chcialam sie uczuc wloskiego od dziecka-smiala sie
Offline
- I to jest ta żenująca opowieść? Że spełniłaś swoje marzenie od dziecka?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Westchnela -Nie…kiedys bylam z moja mama w szpitalu…ona odwiedzala dzieci chore na raka…nie zabrala mnie tak, zebym patrzyla na cierpienie…a raczej an dzieci, ktore sa chore, a mimo to umieja sie bawic i cieszyc…wszyscy sie bawili, smiali…czytalismy sobie ksiazki. Wtedy znalazlam ksiazke…wloska. Najwiodczniej, ktorej z dzieci mialo wloskie korzenie. Mama musiala mi ja przetlumaczyc i czytac…mialam z 6 lat…byla to ksiazka o chlopcu, ktory pomagal innym, jego historie. Uwielbialam o nim sluchac…wyobrazalam sobie, ze mi pomaga…chodzilam po domu i zawsze mowilam, ze kocham wloskiego chlopca…ktory mial na imie Massimo…
Offline
Musiał się bardzo hamować, żeby się nie śmiac haahha - Ahh i oto jestem... Jestem twoim włoskim chłopcem, Gia?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jestes moim wloskim mezczyzna-powiedziala nie wiedzac, ze sie nabija i pocalowala go
Offline
teraz już rozumiał, czemu tak szybko ją wzięło i się w niego wkręciła hahha Odwzajemnił i od razu się ręką pchał po wsu do jej cipki, wystarczy tego poznawania się
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to ona raczja powedrowala do jego chujka -Poznamy twoja nowa sypialnie?
Offline
- Koniecznie... - powiedział i ją wziąl na rece i się podniósł i zaniósł ją do sypialni póki byli sami!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Calowala go po szyi jak ją niosl, a potem opadli na lozko -Chce cie bardzo…
Offline
-Wiem... i masz mnie, a za chwilę dostaniesz jeszcze więcej....- był tak miły, że zaczał od ocierania się chujkiem, a nie od razu wbijania się do srodka
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To juz byla rozowiutka na buzi i miala dreszcze. Dotykala go po ciele-twoj dotyk jest wspanialy…
Offline
- Staram się jak mogę... - powiedział i pocałował ją w szyję, dla odmiany na romantico
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wiem, ze bedzie nam dobrze razem…Massimo-szepnela mu do uszka
Offline
- Zawsze nam jest dobrze... - odpowiedział, bo jak mogła dzisiaj wątpić w jego bzykanko?! I jak go podkręciła to się jednak wpakował chujkiem, ale powoli, aby mogła czuć każdy cm
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To go zlapal za buzke i jak tak wchodzil to rozdziabila buzke i wzdychala
Offline
- podoba ci się to co czujesz? Jak cię całą wypełnia i sprawia przyjemność?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bardzo…caly mi sie podobasz…
Offline
- Nic więcej mi nie trzeba..- i juz po swojemu się wbijał w jej szparke
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline