Nie jesteś zalogowany na forum.
-Zle…nie sadzilam, ze moze cos takiego zrobic…nie rozumiem tego…nie pomyslalabym nawet. A co jakbym pojechala do niej? Jakbym nie napisala, ze ma przyjechac tu?
Offline
- Taki chyba był początkowy plan tego kutasa.... Ściągnąć Cię tam i zabrać do lasu... Simone będzie miał ją na widoku, ale dla własnego dobra powinna wyjechać na jakiś czas... Jeśli się nie mylę będzie pierwszą ofiarą Alexa... będzie musiał sobie odbić, że jego plan nie wypalił
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie chce tego…nie chce by przeze mnie ją zabil…
Offline
- Dlatego Simone będzie jej pilnował... Jeśli będzie jej coś groziło to jej pomoże... Chociaż nadal mam ochotę zakopać ją żywcem...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Mowila prawde? Uderzyles ja?
Offline
- Owszem... poniosło mnie.. Za dużo biadoliła o sobie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Patrzyla na niego i sie zastanowila chwile -Chcialabym miec ciebie zawsze przy sobie…
Offline
- Jeszcze będziesz miała mnie dość
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bardzo mozliwe…ale wazne zebys byl. Nawet jak bedziemy chcieli siebie pozabijac-usmiechnela sie
Offline
Zaśmiał się - Ahh typowe włoskie małżeństwo... Coraz ciekawiej się robi
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Na razie jestesmy na etapie chdozenia ze soba.
Offline
- I nic mi w tym nie przeszkadza - powiedział rozbawiony, skoro mu tak dobitnie przypomniała haha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tak jest dobrze…dobranoc, Massimo..
Offline
- Dobranoc, odpocznij, Gia... Będę obok kiedy się obudzisz..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To zamknela oczy skoro cxula sie teraz bezpiecznie. Chociaz wiedziala, ze te sceny z dzis nie dadza jej spac -Kocham cie, Massimo…
Offline
Pomiział ją jeszcze po włosach, aby się jej lepiej zasypiało i próbował sobie znaleźć wygodne miejsce.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Ona niemogla zasnac. Wiercila sie i sapala i krzywila.
Offline
to ją przytulił, żeby tak się nie wierciła - Może spróbujesz wziąć coś na sen, Gia?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Chyba nic nie mam…-wrstchnela
Offline
- więc będziesz się męczyć...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Niestety…caly czas mam te akcje przed oczami…i denerwuje sie…nie zasne tak…
Offline
- Wiem.... Przez jakiś czas będzie to do Ciebie wracać....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-widzialam w salonie butelke ze szmatka…-patrzyla na niego uwaznie -Moglbys mi to zrobic? Strasznie sie mecze…
Offline
Massimo się zszokował - Słucham?? Gia! Nie ma mowy...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Massimo, prosze…rozwala mi glowe. Boje sie zamknac oczy…
Offline