Nie jesteś zalogowany na forum.
-Dobra…to trzymaj sie…-odparla i poszla stamtad. Wsiadla do samochodu i odjechala
Offline
MAssimo za nią jeszcze zerknął,a później jakby nigdy nic wrócił do swojej roboty
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Massimo nie wiedział, że oni go obgadują! więc jak skończył robotę to pojechał się przebrać pewien, że ona już na neigo czeka w łóżu!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Massimo zszokowal wszystkich swoim przybyciem, ale nic sobie z tego nie robił i poszedł pogrzebać pod maską, skoro w cipce gii nie mógł ?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Massimek zjawił się w pracy, ale ani myślał zajmować się samochodem Gii, uznał, że nie będzie się poświecał dla takiej dupy!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Za to jego odwiedzila Anitka ha
Poszla od razu do szefa i zaproponowala mu naprawde gruuubaaa sumie za zwolnienie Massimo
Offline
Szef był chętny na łapówki, więc się zgodził na kasę, a co!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Dala mu 70% sumki w gotowce -Reszta jak bede pewna na 100%, ze ma wypowiedzenie. To oszust. Skorzystal pan na tym dwukrotnie. Milego dnia-powiedziala zadowolona, ze sie zgodzil, a potem poszla
Offline
Szef poszedł do Massimo i powiedział mu że musi go zwolnić
- Oh serio? Przecież i tak mi nie płacisz... to jak chcesz mnie zwolnić?
- Weź sobie tydzień wolnego... a potem wróć...wiesz jak jest....- szefuńciu chciał reszte hajsu, a że Massimo nie miał ochoty na pracę to się pozbierał i poszedł się przejśc nie wiedząc o co kaman ehh
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Massimo po szpitalu dotarł do warsztatu i zapytał o samochód Gii i przeżył szok! Samochodzik był gotowy, jeszcze dla pewności Massimo go sprawdził, a potem pojechał nim pod jego mieszkanko, aby miała niespodziankę dla wrócą do domu, a potem taksówką wrócił tutaj po swój samochód. Był też tak miły i zapłacił za naprawę jej zabawki.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Massimo przyjechał do warsztatu i jak szefuńciu miał hajsik to mu koło pupki latało cyz Massimo jest czy nie ma go, ale jak się zjawił to pozwolił mu się brudzić przy fureczkach, więc grzebał pod maską samochodów, aby się zrelaksować po tym co zaszło z Gią
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Massimo raz dwa się pozbierał skoro taką obietnicę mu złożyła
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Massimo dotarł do pracy i uraczył swoją wspaniałą obecnością ten stary warsztat... Już mu brakowało dłubania w samochodzikach, więc się od razu zabrał za pracę nie czekając co powie szef albo fred
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Massimo w końcu zostawił samochodził i poszedł się ogarnąć, wysłał gii selfiaczka i pojechał do domu się przebrać.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Massimo wrócił do swojej pracy i nawet mu brakowało tego brudu i smrodu starych samochodów haha więc jak się wkręcił w prace to nie wiedział kiedy i jak mu ten czas szybko leci
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Mikie jak się napracował to takim wzorkiem pożegnał ostatnią klientkę i pojechał do domku
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to dotarli w końcu na miejsce - powiesz rodzicom o domu?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Pokrecila glowka na nie -Na razie nie…nie zmienilam zdanie co do tego. Moze jak go skonczymy to dopiero…teraz to nasza tajemnica. Nikt wiecej o tym nie wie.
Offline
- w porządku, jeśli uważasz, że tak jest lepiej... baw się dobrze ze staruszkami i nie szalej
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bede o tobie myslec…-pocalowala go w usta i pojechala
Offline
No to poszedł popracować, ale bie za długo, bo simonek wpadł w odwiedziny i plotkowali o marysce.
- uh jak nie wymiekniesz na morzu czerwonym gii to sam się wyprowadzę.. - zaśmiał sie simonek
- bardzo zabawne.... nie masz nic do roboty?
- Nie, nabijanie się z twojej wielkiej miłości do tej małej jest najlepszym co może być... nawet nasz sexy pocałunek w filmie nie sprawił mi tyle frajdy...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Jahahahahahahahahah!!
Offline
Massimo go szturchnął - bardzo zabawne...boki zrywać.
- poczekaj aż Gia się dowie, wtedy bramy morza zamknie przed tobą na sto spustów... I gdzie wtedy się będziesz spuszczał, drogi kolego?
- Simone.. serio nie masz nic do roboty? Juz będzie lepiej jak mi pomożesz zanim snic o tym co nierealne dla ciebie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No i Simonek pomógł Massimo w pracy, chocisz nie znosił się brudzic przy samochodach, a potem pojechali do chaty pewni, że gia już tam jest, o ile z rodzicami można rozmawiać...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
byle nago nie chodziła haa a tak to koło dupy mu to latało, w końcu sama umiała robić ciuszki, więc co by jej zabraniał to by specjalnie takie robiła hahah
Massimo przyjechał do pracy i ogarniał furasy, które mu podstawili do naprawy.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline