Nie jesteś zalogowany na forum.
Wiadomość dodana po 3 h 12 min 04 s:
Miala nadzieje, ze on przyjdzie. Rozlozyla na swoim biurku jedzonko i szykowala kawke
Offline
Gia zwatpila juz, ze on przyjdzie. Zabrala sie za szycie
Offline
Ale się zjawił! jako gentelman skoro takie miała marzenie!
nawet zabrał dla niej winko i kwiatki
- Cześć..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To wstala od szycia i niemogla uwierzyc. Jeszcze wygladal jak jej meCzyzna ze snu ha -Hej…-podeszla do niego blisko
Offline
- Najczęściej na randki jednak chodzę wieczorami... mam nadzieję, że trafiłem co do kwiatów i wina...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To tez moja pierwsza randka z rana-usmiechnela sie i wziela prezenciki -Trafiles. Sa piekne-no i siw cofnela i wlozyla jw do wazonu i odlozyla winko -Przygotowalam takie slodkosci i kawe…masz ochote?
Offline
- Jasne, nie odmawiam śniadania... - powiedział i rozejrzał się po miejscu. - Sama tu pracujesz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Nie dalam fot bo nie znalazlam dobrej hahaha potem dodam jak znajde
-Zazwyczaj. Sa trzy maszyny. Jak mam wiecej zamowien to pomagaja mi dwie dziewczyny. Projekty sa tylko moje. Jesli bys cos chcial to moge ci uszyc…musialabym…pobrac wymiary.
Offline
Uniósł brewkę - Mówisz tak każdemu facetowi, którego chcesz rozebrać?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie -Nie. Poza tym ty juz sie rozbierales przede mna…no i dostalam wieczorem zdjecie-pokazala mu zeby sobie usiadl i sama usiadla obok. Polala im kawki inusmiwchala sie slodko
Offline
- wiec już powinnaś znać moje wymiary....- napił się kawki - więc co z twoją ucieczką? Tutaj masz jej próbkę?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Na oko ciezko stwierdzic. Napaliles sie na ucieczke ze mna?-zapytala i wziela ciasteczka i umazala se nosek niechcscy
Offline
- Jasne, a potem się upijemy i Elvis sa nam szybki ślub, żebyś nie musiała wychodzić za księcia od tatusia...- powiedział zacieszony, że się umazała, ale jeszcze nic z tym nie robił.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Co sie smiejesz? Jestem brudna?-zapytala i dotknela sobie kacik ust
Offline
- Nie tu...- już jej starł z tego nosa krem, ale ofc, że skorzystał z okazji i kciukiem zmacał jej usta. - teraz powinnaś rozchylić usta, Gia..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To juz szybciej oddychala bo czula napiecie. Lekko rozchylila sluchajac go
Offline
Grzeczna z niej dziewczynka...- Właśnie tak...- no i oczywiście, że jak go zaprosiła to skorzystał i się kciukaskiem pchał do jej ryjka. - Delikatnie possij, maleńka..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Gia juz mokra byla. Chciala sie odsunac, ale cos ja powstrzymalo do tego pomyslu i koniuszek tego kciuka zassala
Offline
To juz mógł sobie wyobrazić jak ssie jego chujka haha - podoba Ci się?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zawstydzila sie i napila sie szybko kawki -podobalo mi sie…
Offline
- Nie musieliśmy od razu kończyć.... ale skoro wolisz małe kroczki to opowiedz coś o sobie - wział sobie drożdżówkę z dziurką i językiem sie kręcił, aby wyszperać krem przez dziurkę i ofc, że patrzył jej w ślepia, żeby teraz ona mogła sobie wyobrazić minetkę w jego wykonaniu
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Patrzyla na niego uwaznie -Ldnie jesz to ciasteczko-zacieszyla sie
-Juz troche sie dowiedziales o mnie. Pracuje tutaj. Projektuje i szyje ubrania. Zajmuje siw fundacja, pomagam zwierzetom. Jestem samodzielna. Moglam pracowac w firmie ojca lib nie robic nic…wybralam inna droge.
Offline
- Dlaczego nie chciałaś pracować u tatusia? Jego kontrola cię zniechęciła?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dom rodzinny mi wystarcza jesli chodzi o kontakty rodzinne. Jeszcze w pracy z nimi bym sie wykonczyla. Oczywidcie kocham ich bardzo…tata zawsze byl wspanialy dla mnie. A mama jest moim wzorem. To sa dobrzy ludzie. Nigdy nikogo nie skrzywdza. Jwsli wczoraj poczules sie zle potraktowany to napewno nie byly takie intencje-usmiechnela sie lekko
Offline
- Szczerze mówiąc nie przejąłem się ich podejściem do mnie.... Jakie jest prawdopodobieństwo, że znów sie spotkamy w komplecie? Nikłe, więc niech sobie myślą co chcą...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline