Nie jesteś zalogowany na forum.
No wygladal jak 8 cud swiata haha
Uslyszala, ze sie ktoa dobija. Wiec wyszla
I mu z takim usmiechem otworzyla -Hej kochanie…
Offline
Uniósł brewkę lukając na nią z góry na dół, a potem ją objął i się wprosił do środka, pocałował ją - Koniec pracy na dzisiaj
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tak…wlasnie skonczylam sie szykowac na kolacje. Na dzis koniec. Zamykam pracownie i mozemy jechac…
Offline
- Chyba musimy tutaj zostawić kwiaty... w samochodzie chyba się zmarnują... Masz jakiś wazon?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Mam, oczywiscie-poleciala po wazon. Nalala wody i wsadzila tam kwiatki -Sa przepiekne, serio…dziekuje ci…
Offline
- Nie ma za co.. Chodźmy..- no i pojechali na żarcie, tak napiszę
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to tutaj dojechali. I odetcchnela sobie jak zobavzyla pracownie
Offline
Spojrzał na nią - Jak się czujesz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-troche tak…jakby duzo emocji na raz mnie nachodzilo…
Offline
to ją objął z boku - Chcesz usiąść albo napić się wody?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To troche jej lzy polecialy z emocji -Nie…bedzie dobrze.
Offline
To jej starł te łezki, bo szkoda makijażu- ayy nie o to chodziło, Gia..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To z emocji…nest dobrze, Massimo-pomiziala go po dloni
Offline
To zaprowadził Ja, a y mogła sobie usiąść- usiądź, poczekamy chwilę aż ochłoniesz..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Usiadla i rozgladala sie, a pozniej wstala j dotykala wszystkiego i miala mogawki wspomnien
Offline
To uważnie ja obserwował - i jak? Przypominasz coś sobie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie widze tutaj ciebie, tylko siebie…
Offline
Uśmiechnął się - A to ciekawe co mówisz... spróbujemy coś uszyć?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Musze wiedziec o co tutaj chodzi…czy musze cos uszyc? Musze uszyc te suknie tak?
Offline
- Nic nie musisz Gia.. - powiedział miziając ją po ramionach. - Nic..zrobimy tylko tyle na ile będziesz gotowa...o nic się nie martw...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Telefon podlaczyla tu w pracowni a co ha
-Potrzebuje szwaczki…sama nie dam rady. Trzeba znalezc namiary do osob, jtore pracuja ze mna…
Offline
Pocałował ją - Wszystkim się zajmiemy... może najpierw kawa, co?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Chyba tak…-bo sie az zapowietrzyla. Musiala usiadc
Offline
to jak usiadła to olał kawę, bo się o nią martwił! - Wszystko w porządku, Gia?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jestem troche…poruszona tym wszystkim…
Offline