Nie jesteś zalogowany na forum.


- I na ile chcesz wyjechać? Muszę poprosić o urlop w pracy...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Moze na 3 dni? Jesli niewytrzymamy ze soba to mozna wrocic wczesniej-usmiechnela sie

Offline


- Będziemy się prowadzać tylko za rączkę czy mam się zaopatrzyć? - zapytał unosząc brewkę, bo nie codziennie woził się z dupami po świecie!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Massimo…nie wiem co sie wydarzy…nie mowie, ze nie…

Offline


- Na początek dobre i to... - powiedział usmiechając się.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Tylko nie moge od rana znalezc dowodu…bedzie mi potrzebny bo niewiadomo gdzie wyladujemy. Bedziemy jechsc przed siebie.

Offline


- Aaa właśnie...- jak mu przypomniała, to wyciągnął swój portfel i podał jej dowodzik. - Chyba go zgubiłaś
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Zaskoczyla sie -Gdzie? Znalazles go?

Offline


- Zostawiłaś w warsztacie.... Musiał Ci wypaść gdy płaciłaś..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Dziekuje, ze mi go przyniosles-usmiechcnela die i schowala dowodzik -Wiec teraz tylko musisz zalatwic urlop…

Offline


- Dzisiaj mam na popołudnie, więc wieczorem dam Ci znać...No chyba, że chcesz już dzisiaj wyjechać..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Moze im szybciej tym lepiej? -zapytala go i patrzyla sie na niego jak wczesniej z maslankami. Tak jej sie podobal

Offline


- I co powiesz w domu? Że wyjeżdżasz z Barbie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nic nie powiem. Przeciez to ucieczka-udmiechala sie

Offline


Zaśmiał się - Będzie nas ścigała policja z całego kraju?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline




To byly jej maslane ha
-Chcialbys? Byc jak zbieg?

Offline


- Już się nie mogę doczekać....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Ja tez…-byla naiwna i wierzyla ze bedzie wszystko ok i on sie w niej zakocha. Dotknela go po policzku.

Offline


Zaśmiał się - tylko potem nie miej do mnie pretensji.. Gdzie się spotkamy? Kolacja na plazy?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Pewnie…przyjde. Bedziemy w kontakcie. Dopijmy wino i nie zatrzymuje cie.

Offline


Napił się jeszcze, ale całego nie wypił - Nie mogę całego, bo jeszcze praca na mnie czeka... Do zobaczenia później..- pocałował ją na pożegnanie i się pozbierał do roboty.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Dotknela usteczek jak poszedl i sie cieszyla do siebie. Posprzatala po szybkiej randce. Zajela sie chwile praca, ale nie mogla sie skupic. Pojechala wiec dalej

Offline


Maria dojechala do pracowni. Myslala o nim i o tym kim on naprawde jest. Tu przypomniala jej sie ichbrandka i jej maslane oczka ha
-Jeszcze troche czasu do 15…zajmij sie praca, Gia…-powiedziala do diebie i usiadla. Starala sie cos wykombiniwac

Offline


Był w końcu kolo 17.00 u niej ładnie ubrany 
- część...skończyłaś swoją pracę?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Odetchnela sobie glosniej jak go zobaczyma coraz ladniejszego hahaha
-Nie wiem jaki material dobrac…robie top…-zerknela na niego uwaznie. Pamietala ze projektuje. -popatrz…tu jest gladko, ale zaraz jest zwezenie, falbana, wiec sie zadtanawiam co bylobh najlepsze.

Offline