Nie jesteś zalogowany na forum.
- spojrzał na mnie... I powiedz, że chcesz, aby się skończyło...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie chce…
Offline
- Wiec po co ciągniemy ta rozmowę?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bo sie boje…bo jest to dla mnie inny swiat…taki w ktorym nie uczestnicxylam…bo ciagle sie cos dzieje i juz niemoge wytrzymac…
Offline
- Gia.... nie będziesz uczestniczyła w tym świecie.... dla wszystkich tutaj jestem mechanikiem i to się nie zmieni.... a jeśli ktoś będzie drążył to powiem o firmie, nic więcej...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-A niebezpieczesntwo dla ciebie? Zajmujesz sie tym i moze ci sie cos stac…jesli zemscisz sie na tamtym, on bedzie sie mscil na tobie…
Offline
- niby jak jak będzie martwy...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie musisz mu tego robic…
Offline
- Musze... tradycja tego wymaga..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tradycja?-zapytala nierozumiejac
Offline
- Zemsta jest jedną z naszych zalet... Jeśli ktoś Ci nadepnie na odcisk musisz mu oddać... aby nauczył się, że nie marto zaczynać z rodziną..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie podoba mi sie to…ja zawsze wierzylam, ze trzeba byc dobrym i nie mscic sie…boje sie o ciebie…ja…szczerze cie pokochalam…
Offline
Uśmiechnął się - Jak widzisz do tej pory nic się nie wydarzyło, więc nie masz powodów do paniki...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie usmiechaj sie…to nie smieszne…
Offline
roześmiał się - Gdybyś nie podsłuchiwała to teraz byś tak nie mówiła
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-I tak by tobie bylo dobrze? Jakbym nic nie wiedziala? Zyla z mysla ze jestes kims innym niz w rzeczywistosci?
Offline
- Nie zmieniłem się... wciąż jestem taki sam jak byłem.... Nie nakręcaj się za bardzo
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ale nie wiedzialam, ze zabijasz ludzi…troche ro zmienia postac rzeczy i mojego spojrzenia na ciebie…-odsunela sie
Offline
- w porządku.... w takim razie odezwij się jak się namyślisz....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tak bedzie najlepiej…-patrzyla na niego zbitym wzrokiem
Offline
Jeszcze musiał ją podkręcić - Oby nie było za późno....- i się pozbierał, bo chyba nie myślała, ze będzie ją błagał o szansę? Przy okazji zgłodniał, wiec się wybrał na food trucksy
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Nie brala nawet pod uwage, ze bedzie ja prosil. Wiedziala, ze z ich dwojga tylko ona kocha, wiec coz. Westchnela sobie i chcialo jej sie plakac, aiec zabrala sie za prace, zeby nie myslec.
A za jakis czas wparowalo tam z 3 gosci w kominiarkach. Zalozyli jej worek na leb. Zwiazali i wrzucili do ich wozu, a potem odjechali
Offline
Dobrze, ze Massimo bul inny niz Miguele i pozwalal jej nosic dekolty ha
Przyjechala do pracowni. Zamknela sie tam i projektowala suknie slubne na wspolna kampanie z jakas ciemawa i znana marka
Offline
Anna nie byłaby sobą gdyby nie sprawdziła czy Gia faktycznie pasuje do ich rodziny, więc przebrała się i zjawiła się pod jej pracownią i jak było zamknięte to grzecznie zapukała do szybki
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Co to za altorka? Nie znaju
Gia sie zdziwila, ale oderwala sie od rysunkow i wstala. Podeszla do drzwi i otworzyla -Moge w czyms pomoc?
Offline