Nie jesteś zalogowany na forum.
- Podoba Ci się tak? Jesteś cała mokra, Gia... Mówiłem Ci, że będziemy się pieprzyć....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Czujesz, ze mi sie podoba…tak samo jak i tobie-odparla i wrocila do kutasa by doszedl
Offline
Chwilę się jeszcze rozpychał w jej cipce, a potem wycofał się paluchami i znów ją zdzielił w tyłek. Dopchał jej łepetynką paluszkami go grzebał jej w cipce i wtedy mu się szczęsliwie doszło w jej ryjku
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to troche scieklo z jego penisa jego spermy. Reszta Gia spila i prawie doszla przez te paluszki, ale jednak nie. Podsniosla buzke i pocalowala go
Offline
łahahaha złapał ją za ryjek i od razu od siebie odsunął- Nawet nie próbuj!! - uniósł się, bo ten też nie był fanem całowania po lodzikach
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Jak tooooo:(:(:( kurwa nooo!!
Jak ja odsunal to miala minke zbitego psa, bo nie wiedziala co sie dzieje. Uciekl od niego do sypialni skoro sie tak uniosl az sie wystraszyla
Offline
- Gia! - zawolał za nią jak uciekła. Ubrał się i pozbierał jej rzeczy i poszedł za nią.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Ona sie nie ubrala tylko wlazla pod koldre w sypialni i sie zastanawiala nad tym co on zrobil
Offline
No to się wprosił do pokoju, bo oczywiście, że nie będzie jej słuchał. Odłożył jej ciuszki i usiadł obok niej na łóżku. - Dlaczego uciekłaś? Jeszcze nie skończyliśmy...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dlaczego mnie tak potraktowales? Uniosles sie, odsunalea mnie…
Offline
- Przepraszam.... Nie jestem fanem swojej spermy... Nie znoszę takich akcji... Zachowałem się zbyt impulsywnie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ja niewiedzialam tego…daj mi spokoj, Massimo…
Offline
- Jesteś zmęczona, więc ok... Ale nie myśl, że Ci się upiecze.... Twoja mokra cipka tak szybko nie odpuści...- powiedział podnosząc się.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Patrzyla na niego,
A potem sie odwrocila na bok, tylem do niego
Offline
I już miał sobie iść, ale jak dzwonił jego telefon i jeszcze meksykański numer, któego nie znał, to się domyślił, że jej szukają. - Do ciebie...- powiedział i podał jej swój telefon!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Spojrzala na niego i na tel -To numer mojego taty…mam odebrac i powiedziec, ze mnie porwales?
Offline
Roześmiał się - Wtedy będę musiał zrobić to tak jak na porwaniach... chcesz tego?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Podniosla sie do niego, ze juz cycki miala na wierzchu -I tak, mam cie dosc!-rzekla i odebrala od taty -Slucham?
Offline
To miał tatuś zdziwko, że ona odebrała - Gia? Nic Ci nie zrobił ten skurwiel?! Powiedz gdzie jesteś, przyjedziemy po Ciebie! Zaraz wsiadamy w samolot i będziemy przy tobie!
Massimo się uśmiechnął jak się odkryła. - Kusząco widok.. Chyba długo nie porozmawiasz z rodzicami...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To go raczka trzymala za klate by sie nie zblizal haha i odpowiedziala ojcu -Nic mi nie zrobil…jestem z nim z wlasnej woli…-spojrzala na Massimo
Offline
- Jak to z własnej woli, Gia?! Dopiero co się poklóciliście,a ty urządzasz sobie wycieczki z nim!?
Massimo odsunął kołderkę, bo była teraz jej zbędna! i za nóżki pociągnął ją na brzeg łóżka, skoro nie chciała, zeby się zblizał do niej!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To jej tel wypadl z reki -Massimo, nie teraz…co robisz…
Offline
- Zaraz zobaczysz.. - powiedział zacieszony i polizał jej cipkę, skoro nie miał za dużego pola podczas jej pogawedki z tatusiem!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Ona mruknela i chwycila tel -Tato, nic nie rob. Wszytsko jest ok.-i go rozlaczyla
Offline
Tatuś jej ofc nie uwierzył i znowu dzwoniiiił!!
Massimo się zaśmiał - Chyba nie skończył... tak jak ty... - powiedział i znów polizał jej cipkę - Jeszcze raz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline