Nie jesteś zalogowany na forum.


Gii walilo serce i patrzyla na nieho oddychajac gleboko -Masz mnie zostawic. Nic ci nie dam.

Offline


Uśmiechnął się - Sam mam sobie wziąć? - wpakował sie do niej.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Odwrocila buzke na bok

Offline


No to spoczko, że ją zmacał po cyckach tymi sexy łapskami! Pocałował ją w szyję - Sprawdzimy jaka jesteś mokra i spragniona mnie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


To sie podniecila, ale dalej nie reagoaala zbytnio tylko chodzila jej klata

Offline


złapał ją jedną ręką za ryjek,a drugą się pchał do jej majtek i przez majtki ją zmacał - Dalej chcesz się stawiać? Długo nie będe znosił twojego niezdecydowania...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie? I co zrobisz?-zapytala mu prosto w twarz jak ja trzymal. A ofc jej cipka byla
Mokra

Offline


Poprowadził jej rączki do swoich spodni - Wiesz co robić...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Chyba…snisz-powiedziala mu przysuwajac usta do jego

Offline


- MOżesz sobie wyobrazić jakie mam sny...- powiedział i się podniósł
- Zbieraj się, nie będziemy siedzieć w domu, skoro już tu jesteś..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Starala sie uspokoic po tej akcji -Potrzebuje wody, bo zemdleje…

Offline


- W porządku, pójdziemy do kuchni, gotowa wstać?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Tak…-odparla uspokajajac sie i podniosla sie z lozka. Poszli pewnie do kuchni

Offline


To poszli i pewnie usiadła jak tylko miała okazję haha Nalał jej wody i podał jej szklankę - Już lepiej?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Napila sie od razu cala szklanke -Chyba…

Offline


Uśmiechnął się - W takim razie wychodzimy...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Swietnie…pamietaj, ze znam wloski-powiedziala i poszla nawet przodem

Offline


roześmiał się - Świetnie, bo tu się porozumiewamy tylko po włosku...- zaprowadził ją do samochodu i pojechali z kierowcą w miasto. Zabrał ją ofc do Galleria Vittorio Emanuele II




- Potrzebujesz ubrań na swój pobyt tutaj... Wolisz zacząć od Versace czy Prady?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie mam pieniedzy, wiec…wybieram to i to-podniosla brwi

Offline


Zaśmiał się - Zaczniemy od Versace... Zapraszam... - i weszli tam, żeby mogła się nacieszyć!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Ona nie chadzala w sumie do takich sklepow. Co tam ze miala kase. Raz na ruski rok moze sobie cos takiego kupila. Wiec tu gaktycznie chciala zaszalec jeszvze jak byl taki madry to za jego kase.-Wezme pare i poprzymierzam…

Offline


- Tylko nie za długo... - powiedział zerkając na nią
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Jasne…-wybrala pare rzeczy i wrUcila je do przymierzalni. Nawet wyszla do niego w takim czyms

Offline


- Nie pójdziemy do kościoła, Gia...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Zasmiala sie i wrocila do przymierzalni. Tym razem ubrala juz jakas normalna kiecke i pokazala mu sie

Offline