Nie jesteś zalogowany na forum.
- Nie pozwolę Ci odejść!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Odwrocila sie do niego -Dlaczego?!
Offline
uśmiechnął się - Bo nie....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Spojrzala tylko na niego, a potem wlazla do hotelu i poleciala szybko do ich apartamentu -Nie chce czekac…nie chce tu zostac. Wracajmy…
Offline
Tatuś się zdziwił - Wszystko w porządku?
A Massimo pojechał do siebie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tak, ale orzemyslalam sobie wszystko. Chodzmy…-wziela go za reke
Offline
- w porządku... może lepiej jak będziesz jak najszybciej w domu...- poprawił jeszcze spodnie! I się pozbierali na lotnisko i fruuu do domciu polecieli
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Massimo uznał, że da gii 2-3 dni na pozbieranie się i znowu wkroczy w jej nudne życie i je będzie ubarwiał hahah pojechal do rodzinki na chwile, a potem zajmował soe swoim zyciem
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Wkurzyła Massimo do granic!! Za karę wyłączył telefon, aby nie kusiło go pisanie do niej, chociaż miał sam wątpliwości czy się do niego odezwie... Jak wstał nowy dzień to zajmował się swoimi myślami, ale Simonek go uruchamiał
- Trzeba było się przyznać, ze Ci się podoba i z nią chcesz być, a nie szpanować co to nie Ty.... teraz będziesz musiał się płaszczyć przed nią... Ale to i tak będzie mniejszym złem niż opowiadanie rodzicom, że żenisz się z Gią, o czym ona nie wie...
- Zamkniesz się w końcu, Simone??
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Moglo mu sie to przypomniec
Offline
nie znał jej jako blondie hahaha
Massimo starał się jak mógł, aby nie przypominać sobie nic co miało związek z Gią, skoro w porównaniu do niego już się pchała na randki!
- Za 3 dni wracam do Meksyku... Zostaniesz tutaj póki nie skończysz swoich spraw... Nie potrzebuję niańki 24 h na dobę, a teraz spadaj...- i poszedł do swojego domku odpocząć i w końcu właczył telefon, ale niestety nic do niego nie napisała:(
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Massimek nie przeżywał jak gia, ale bzykanka z nią mu brakowało i wiecznego udowadniania, że będzie tak jak on chce!! W końcu poszedł spać, a rano bez uprzedzania spakował sue i wrocil do wąsatych Meksykancow
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Rejsowy samolot tez dobra rzecz! Wylądowali w końcu w Mediolanie i miała tyle szczęścia, że prosto z lotniska luksusowy samochod! Zabrał ich do domku Massimo, aby mogli odpocząć po podróży.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
A bylo jak wygladal ten jego dom?
No to sie walnela na lozko -Dzis musimy isc na zakupy.
Offline
- musimy? Czego Ci brakuje?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Brakuje nam ciuchow na pokaz -usmiechnela sie
Offline
- hmm.. chyba da się coś z tym zrobić.... jakaś konkretna marka Cię interesuje?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Myslalam, ze jak pierwszy mamy pokaz d&g to odziejemy sie w ich ciuchy.
Offline
Zaśmiał się- świetnie, w takim razie za dużo tych zakupów nie będzie... możemy zjeść na mieście i zobaczyć co maja
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tak wlaznie myslalam-usmiechnela sie -Nie potrzdbuje duzo odpoczynku-rozgladala
Sie -Za pierwszy razem
Nie bylo tu tak kolorowo, jak mnie porwales-zasmiala sie
Offline
Zaśmiał się - nie mogłem cie porwać, skoro byłem tutaj... źle to odbierałaś
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Na twoje polecenie-podniosla brwi
Offline
- tak właściwie to twoje... chciałaś rozmawiać... wiec tylko pomogłem Ci zrealizować to marzenie - powiedział zacieszony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie -Jestes niemozliwy, Massimo. Kto inny by tak zrobil?
Offline
Uniósł brewkę - Obawiam się, że nie mamy tyle czasu, abym mógł wyczerpująco odpowiedź na twoje pytanie... Ile czasu potrzebujesz na odpoczynek?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline