Nie jesteś zalogowany na forum.


Wziuuum

Offline


No i byli w drodze. Pozwalala mu siebie dotykac po nozce. Bardzo jej sie podobslo to i byla baaardzo zadowolona, ze ma takie szczescie w koncu.
A potem juz nie wysiedziala i bawila sie

Offline


Na początku na nią zerkał ale jak się już poczuwała za długo to sam się bawił balonikami
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


W koncu zeszla bo ile mozna siedziec na oparciu i przebila paluszkiem mu balona

Offline


zaśmiał się - Nie radze przebijać gumek...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Zasmiala sie -Ok, nie obawiaj sie-a potem juz spowazniala bo pomyslala o tym, ze pewnie tez wyjazd wydawacby sie mogl zoobowiazujacy w sensie, ze powinna mu dac dupy, a nie wiedziala czy to sie stanie

Offline


nic innego nie brał pod uwagę! nie miał zamiaru się męczyć bez bzykankaaa i jeszcze na jej koszt wszystko... Był jak meska dziwka hahaha - No wiesz, to nie będzie tylko moje zmartwienie w razie czego...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie wybiegaj az tak w przyszlosc-powiedziala i go cmoknela w policzek -Zaraz bedzie juz ciemno. Dokad w ogolw jedziemy?

Offline


- To niespodzianka... Nie mogę ci nic powiedzieć, bo jeszcze doniesiesz komuś gdzie cię suzkac i co wtedy?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Wtedy cie znajds i pocwiartuja-zasmiala sie -Niech bedzie to niespodzianka, ale nikomu bym nie powiedziala. To nasz wyjazd.

Offline


- W domu się nie zorientowali, że zbiegłaś? Mamy spokój czy zaraz będą dzwonić, że nie wróciłaś na noc?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie wiem w sumie…ucieklam, nikt mnie nie widzial. Pewnie sie zainteresuja niedlugo…

Offline


Zerknął na nią - Więc chyba trzeba będzie wyłączyć telefon...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Hahahahah do zlego ja namawial, a on nim byla zauroczons, wiec sluchala -W sumie racja…troche spokoju bie zaszkodzi-i wylaczyla tel

Offline


nie myślał, że taka posłuszna jest! bo już te kajdanki poszłyby w ruch!!! - Nie marnujesz czasu, Gia...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Zatrzymamy sie tutaj w polu? Zglodnialam i z checia zajrze do twojego koszyka.

Offline


Zaparkował kaweałek dalej na leśnej ścieżce, zeby na środku drogi nie stać. - Mała przerwa nie zaszkodzi... Piknik pod gołym niebem?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Tak…bedzie idealnie. Lubie takie rzeczy…nature…jakies ognisko, wino, spiew, gitara. To takie noje klimaty.

Offline


to wziął kocyk i koszyk z żarciem. - Grasz na gitarze?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Tak, umiem. Moja mama mnie nauczyla.-jak sie rozlozyli na trawce to usiadla na kocyku -Ty umiesz grac na czyms?

Offline


- A jaki instrument do mnie pasuje?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Zastanowila sie -mysle, ze tez gitara…moze elektryczna…

Offline


Zaśmiał się - Ciekawe dlaczego akurat elektryczna... Wolę zwykłą...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Szkoda, ze nie pomyslelismy zeby zabrac gitare…moze kiedys uslysze jak grasz…

Offline


- Hmm może kiedyś Ci się uda spełnić to marzenie - powiedział i wyciągnął dla niej żarcie i winko - Więcej wina?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline