Nie jesteś zalogowany na forum.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Twlefon odeslali jej na chate jako znak, ze zostal porwana. Mysleli, ze ta glupia Anita nie powie nic. A ona pokombinowala.
Gii nie uspili tylko zwiazali i zawiazali jej oczy. Przywlekli ja do domku w lesie. I tam pojawil sie Alex nie Max.
Ludzie poszli przed dom. A Alex jej odslonil oczy -Hej…wybacz niewygode…tym razem musimy sie ukrywac w lesie, zeby nikt cie nie odnalazl moja piekna-zmacal ja po nodze
Bala sie odsunela na tyle ile mogla skoro byla zeiazana. Niemogla uwierzyc, ze to sie znowu stalo.
Wiadomość dodana po 58 min 26 s:
-Bedziemy zmieniac co pare sni miejsce. Mam sporo posiadlosci. Nie przejmuj sie…to ostatnie to nie twoja wina. Niedlugo sie przekonasz do mnie.
-Jestes psychopata!! Nie jestem twoja!-krzyknela na niego w koncu
Zdziwil aie, bo wczesniej nie rkzyczala tylko byla potulna i bojazliwa -Nie zachowuj sie tak, bo sie zdenerwuje.-pchnal ja na lozko i wlazl na nia
Wiadomość dodana po 1 h 12 min 41 s:
Zaczela sie szarpac i wiercic -Zostaw mnie!!!!!-krzyczala
Przytrzymal i i zaczal wachac jej wlosy i szyje, a jak sie nawachal to ja puscil i zszedl z niej -Jestes cudowna…musze sie hamowac, zeby cie nie przeleciec. To bardzo trudne, wiesz?
Wiadomość dodana po 6 h 04 min 37 s:
Trzesla sie, ze moglby ja zgwalcil. Patrzyla na to jak zrobil jej zdjecie.
Nachylil sie znowu i podwinal jej kiecke wyzej i trzasnal jej tam foto, a pozniej wyslal do Massimo i zasmial sie. -Przyniose ci cos do picia. Odpoczywja skarbie-i poszedl do kuchni.
Gia mila zwiazane rece i nogi wiec nie miala jak uciekac. Lezala na lozku. Przez okno widziala same drzewa, wiec czula, ze krzyczenie nic jej nie da.
Wiadomość dodana po 6 h 43 min 52 s:
Dlugo niewracal, ale to ją cieszylo. W koncu przyszedl i usadzil ja. -Tym razem nie rozwiaze cie…ciagle mysle, ze to nie byla twoja wina…ale nie chce cie znowu stracic. Myslalas o mnie? Gia…
Lezki jej pociekly, Ze musi byc znowu z tym psycholem -Nienawidze cie…
I to go strazznie wkurwilo, rakie slowa. Walnal reka w tace z zarciem i piciem ktore peYbiosl i wszystko rozwalil na podloge, a pozniej przyciagnal ja do siebie i pocalowal zachlannie
Wiadomość dodana po 7 h 02 min 08 s:
A
Potem zerwal jej z szyi wisiarek bo nie chcial by nowila gowno trj mafii.
Offline
W końcu Massimo zatrzymał samochod, bo dalej juz samochod nie dałby rady. Zabrał swoje zabawki i poszedl się pokręcić w głąb lasu nie licząc, że coś tu znajdzie ehh
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Moze mial nosa hahah
Max byl wkurwiony i wyszedl zapalic.
Gia postanowila nie plakac, byc twarda i szukac wyjscia. Nawet sie zrzucila z lozka, zeby sie czolgac do drzwi. Wszystko ja bolalo i nabila sobie siniakow
Offline
Nos miał, ładniejszy niż ojciec gii hahahha no i jak tak dreptał i już miał zawrócić to zauważyłam jakas chatkę, wiec zwolnił i uważał na każdy krok, żeby go nie usłyszeli. Miał nadzieję, że cichaczem ich wykończy... nawet tłumik zabrał, aby się nie niosly pociski.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Alex wrocil do niej i ja zobaczyl na podlodze. -Gia! Co ty robisz? Chcesz sie zranic?-wzial ja na rece
Ochrona cos przyuwazyla w krzakach ze sie rusza wiec tam strzelili gdzies blisko
Offline
Massimo w ostatniej chwili się schylił i drzewko oberwało. Wyzywał ich w myślach w swoim języku. Ukrył się i wyslal swojemu kumplowi namiary, że na cos natrafił. Wyciszył telefon i rzucił kamykiem w przeciwnym kierunku, abybich zmylić.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to pobiegli tam szybko, zdby dorwac tego co sie tu krecil
Alex polozyl ja spowrotem i jak sie znowu rzucala to znowu sie na nia polozyl
Offline
To massimo skorzystał z ich głupoty i się podkradł bliżej domku uważając aby nie wpaść na nowych.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Pocalowal ja w szyje -Powiedz, ze mnie pragniesz, Gia!
-Pusc mnie!!! Zlaz!!! Brzydzisz mnie!!!
Offline
Biedny massimo jak to usłyszał to już adrenalina działała i nie był taki skupione. Aby nie marnować naboi to znowu kamień złapał i rzucił w okno, aby odwrócić uwagę tego chujaaa alexa
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To Alex szybko zlazl z noej i chwycil za bron -Co sie dzieje?! Pedro?-zapytal, a potem chwycil Gie i przyciagnal do siebie
Offline
Jak Alex spanikował to massimo wkroczył do domku z półobrotu jak Chuck Norris i znowu biedak musiał rzez zrobić???
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Nie bylo tam wiecej ochrony. Nie sadzil, ze przez dwa dni go znajda! Alex strzelil w kierunku drzwi -Zabije ja!!!
Offline
- Nie będziesz miał okazji.... zachowaj się raz jak mężczyzna i załatwmy to między sobą... kiepski z ciebie facet, skoro musisz porywać kobiety i je gwałcić..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nikogo nie gwalce! A ona jest moje wiec bedzie ze mna! Spierdalaj! Zaraz sie zjawia tu moi ludzie i cie podziurkuja!
-Massimo!!-krzyknela Gia, ale alex jej zatkal morde reka
Offline
Massimo uniósł brewke I się uśmiechnął- oh wiec zabrakło Ci odwagi, aby ją wykorzystać.... jakie to słabe.... zostaw Gie! I pokaz co potrafisz sam, bez swoich ludzi!- powiedział próbując znaleźć punkt, gdzie może wycelować i nie zranić Gii
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zabije cie smieciu! Ty i twoja rodzina jestescie skonczeni.-powiedzial i wpadl jeden ochrobiarz i zaczal strzelac
Offline
Biedny massimo nie wiedział w którą stronę działać, ale starał sięskaspwac ochroniarza skoro Alex miał gie przy sobie ;(
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Wtedy wzial Gie przerzucil spbie na ramie i szedl z nia dot ylnego wyjscia
A ochroniarz staral sie trafic w Massimo
Offline
- spierdalaj! - powiedział w końcu do ochroniarza i nie mógł pozwolić alexowi uciąć, wiec narażając się strzelił kutasowi w udko.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To kutas upadl i drasnal Massimo w noge. Nie mial takiego cela w bolu. Alex gnal do samochodu z drugim ochroniarzem, ale Gia sie tak wiercila, ze upadli
Offline
W nogę to dla massimo nie był problem o ile przeszła na wylot a nie kursowała po jego wnętrznościach przy jego ruchu. Z wkirwu, że mu Alex uciekł dobił ochroniarza numer jeden i zmienił magazynek próbując tamtych dogonic i się zdziwił, że oni na ziemi się tarzają.....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Przeszla bokiem ale go drasnela. Nie wbila sie w cialo.
Ale chcial ja wziac na rece jak zobaczyl Massimo wiec w niego wymierzyl-Nie ruszaj sie!
Offline
Z tej komicznej sytuacji i tak massimo się nie ruszał haha - nie musze się ruszać, żeby cie zabic.- i za to, że chcial sprawdzać gii cipke zarezerowana przez massimo strzelił alexowi w chuja albo coś udającego chuja
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline