Nie jesteś zalogowany na forum.
I zrobila mu cudownego loda az do szczesliwego finalu!
Offline
i był tak miły! że ej zafundował final na facjacie, żeby mogła się potem przy mamusi wstydzić z tego poranka hahaha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Juz dawno umyje ha
To jak tak to wstala i sie wycierala -Ide
Pod prysznic.
Offline
zacieszył się - Idź idź... ja zajrzę do maluchów
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Idealny tatus-zasmiala sie i poszla sie wykapac
Offline
Miguek rzucił jeszcze za nią poduszką, a potem się ubrał i poszedł zgrywać idealnego tatusia, a co mu taaam
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No i tak minęło parę dni. Spotkanie z Susaną było nawet udane i dogadali się, ze jak maria napisze to Susana wpadnie zamiast Sofii pomoc przy dzieciach w Puebli.
Dzis trwaly ostatnie pakowanka przed wyjazdem i Maria miala wychodzić na spotkanie z "teresą" o ktorym mowiła Miguelowi.
Offline
- Będę musiał Cię zbierać z chodnika po pożegnalnym spotkaniu?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Z chodnika jeszcze mnie nie zbierales. Co najwyzej z klubowego baru -zasmiala sie -Nie bedzie chyba tak zle...no i na pewno znajomi beda nas odwiedzac w Puebli. To nie daleko.
Offline
Mikie uniósł brewkę. - Jesteś pewna, ze z chodnika Cię nie zbierałem? Dobrze przemyśl co, gdzie i jak, maleńka..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-A moze chcesz mnie pozbierac z chodnika? -podniosla brewki i go cmoknela w usta -Zadzwonie do ciebie, kochanie.
Offline
- Byle nie w środku nocy, bo mogę nie usłyszeć...- i ją jeszcze złapał za ryjek. - Bądź grzeczna, albo inaczej porozmawiamy w Puebli..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Usmiechnela sie -Obiecuje nie tanczyc na stołach w klubach.
Offline
hahaha i tu się zastanawiał czy jej pozwolić iść! - Może jednak poimprezujecie w domu?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Kochanie, nie obawiaj sie. Nie pojdziemy raczej do klubu...a jak wroce o wszystkim ci opowiem. Te amoo! -rzekla glosniej i uciekła
Offline
Pokręcił głową za nią i pewnie Sofia pilnowała bachorków, więc poszedł do swojego biurka i postanowił trochę popracować zanim znajdzie się na zadupiu, z dala od cywilizacji hahaha
Wiadomość dodana po 24 min 08 s:
Jak się Mikie napracował, to uznał, ze skoro Maryśka wyrywa chwasty w klubie, które nie dorastają mu do pięt to i on się pobawi... i zajrzał na jakiś czatowy pokój "Zdrady" i bajerował niunie, skoro nie musiał się pilnować, a co mu tam. Ofc nie zamierzał się przyznawać do tej niewinnej zabawy
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria tym razem nie darla mordy jak wrocila. Tylko znalazla go w gabinecie i stanela przy drzwiach i lukala na niego. Ofc myslala, ze on pracuje ha. -Miguel...
Offline
to się przestraszył i z rozpędu trzasnął laptopem, aby się zamknął haha - Maria... - powiedział zaskoczony, że tak szybko wróciła. - Nie za szybko wróciłaś? Drinki się skończyły? Wyrzucili Was z klubu?!! Za co??
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie pilam, bo nie wypada...albo niewolno...-podeszla i mu pokazala tescikz napisem EMBARAZADA! bo po co przeciagac ha. - Kochanie, bedziemy mieli dziecko...
Offline
nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
Miguel się zaskoczył- Co?? Ale jak to? Przecież robiłaś już jeden test i był negatywny, Maria...- a potem si przyjrzał testowi - Jesteś pewna?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Si...-usmiechalasie i lukala tak
Offline
to ją pociągnął do siebie na kolana i ją pocałował. - Kocham Cię, maleńka..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Calowala go namietnie -Czulam to...-szepnela mu -Podjechalam tez szybko do doktora...potwierdzil 3 miesiac. poczatek.
Offline
to spojrzał na nią. - Jesteś pewna, że wyjazd to dobry pomysł? Nie zaszkodzi Ci? Jak się czujesz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie zaszkodzi...wrecz to idealny moment. Bedziemy miec spokoj...czas dla siebie...bedziemy sie duuuuzo pieprzyc -zacieszyla sie -Jestes taki seksowny...
Offline